Trwa ładowanie...

Nieprawidłowości w finansowaniu konwencji PiS. Będą musieli oddać Brukseli miliony

Prawo i Sprawiedliwość ma kłopot. Kontrolerzy z Parlamentu Europejskiego dopatrzyli się nieprawidłowości przy finansowaniu konwencji programowej partii i Kongresu "Polska Wielki Projekt". Środki dała partia Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, do której należą europosłowie PiS. Teraz ugrupowanie będzie musiało oddać 377 tys. euro, a kolejne 266 tys. euro zostanie mu potrącone z dotacji za 2016 rok.

Nieprawidłowości w finansowaniu konwencji PiS. Będą musieli oddać Brukseli milionyŹródło: facebook, fot: Prawo i Sprawiedliwość
d3fi6ye
d3fi6ye

Prawo i Sprawiedliwość co roku dostaje kilkanaście milionów z budżetu państwa. Mimo tego konwencja programowa partii w Katowicach w lipcu 2015 roku finansowana była ze środków Parlamentu Europejskiego. O sprawie poinformowała "Gazeta Wyborcza", która prowadziła w tej sprawie dziennikarskie śledztwo z reporterami z Belgii i Holandii. Chodzi o pieniędze Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, unijnej międzynarodkówki, która zrzesza głównie partie mające przedstawicieli w Parlamencie Europejskim, ale należy do niej też np. partia prezydenta Turcji Recepa Erdogana.

Prawo i Sprawiedliwość i duże pieniądze

Wydatki ACRE, jak co roku, zostały skontrolowane przez audytorów Parlamentu Europejskiego. Dochodzenie wykazało, że unijna międzynarodówka nie miała prawa sfinansować katowickiej imprezy, a także Kongresu "Polska Wielki Projekt" w Poznaniu - podaje "Gazeta Wyborcza". To drugie wydarzenie to doroczne spotkanie intelektualistów skupionych wokół PiS. W jego ramach przyznawana jest Nagroda im. Lecha Kaczyńskiego.

Unijne prawo pozwala partiom finansować konferencje z pieniędzy Brukseli, ale tylko gdy dotyczą spraw unijnych. Tymczasem w Poznaniu rozmawiano m.in. o wymiarze sprawiedliwości w Polsce czy o kształcie samorządów. Dlatego ACRE będzie musiało oddać do budżetu 377 tys. euro, a kolejne 266 tys. euro zostanie mu potrącone z dotacji za 2016 rok. W sumie to równowartość ok. 3 mln zł.

Podobne problemy ma Solidarna Polska, która finansowała partyjną imprezę ze środków na konferencje klimatyczne. O sprawie w listopadzie pisał "Newsweek". Ewentualne zbadanie, czy nie złamano także polskiego prawa, leży teraz po stronie PKW i prokuratury. Partia Razem złożyła do PKW wniosek o przeprowadzenie kontroli w tej sprawie.

Zadzwoniliśmy do kilkorga posłów PiS do PE. Większość nie odbierała, a ci, którzy podnieśli słuchawkę, mówili, że nie znają tematu i są zajęci.

źródło: "Gazeta Wyborcza"

d3fi6ye
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fi6ye
Więcej tematów