Niepokojące wieści z Korei Północnej
Amerykański fizyk atomowy Siegfried Hecker widział podczas pobytu w Korei Północnej w tym miesiącu zakłady posiadające setki wirówek służących do wzbogacania uranu - ujawniły źródła w Waszyngtonie, na które powołuje się Reuters.
21.11.2010 | aktual.: 21.11.2010 09:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według jednego z tych źródeł, przedstawiciele władz północnokoreańskich oświadczyli Heckerowi, że w zakładach znajduje się 2000 działających wirówek. Jednak amerykańska delegacja nie była w stanie tego zweryfikować.
- Bez wątpienia wyglądało to na działające zakłady - powiedział jeden z anonimowych członków delegacji. - Prawdopodobnie (atomowy program Phenianu) obrał nowy kierunek i chyba taki, który mieliśmy nadzieję, że nie nastąpi i któremu próbowaliśmy zapobiec - dodał.
Hecker, który pracuje na uniwersytecie Stanford, powiedział w wywiadzie dla sobotniego "New York Timesa", że zakłady posiadają setki wirówek oraz, że był "zdumiony" nowoczesnością instalacji. Naukowiec nie był stanie powiedzieć gdzie znajdują się te zakłady.
Tymczasem w Waszyngtonie Departament Stanu poinformował, że w przyszłym tygodniu specjalny wysłannik amerykański Stephen Bosworth uda się z misją do Korei Południowej, Chin i Japonii w celu przedyskutowania z władzami tych krajów kwestii północnokoreańskiego programu atomowego.
Korea Północna deklaruje, że chce powrócić do rokowań na temat swojego programu nuklearnego według formuły "rozbrojenie za pomoc gospodarczą", jednak zarówno Seul jak i Waszyngton uważają, że stanowisko Phenianu jest nieszczere.
Korea Północna dokonała już próbnych eksplozji ładunków nuklearnych.