Nieoczekiwane poparcie. Wiceprezydent Busha chce głosować na Harris
Były wiceprezydent z ramienia Partii Republikańskiej Dick Cheney oznajmił, że w listopadowych wyborach prezydenckich w USA zagłosuje na kandydatkę demokratów Kamalę Harris. Podobne oświadczenie złożyła w czwartek jego córka Liz Cheney, była kongresmenka Republikanów.
- W 248-letniej historii naszego narodu nigdy nie było osoby, która stanowiłaby większe zagrożenie dla naszej republiki niż Donald Trump - powiedział w piątek Dick Cheney. Dodał, że "każdy ma obowiązek stawiać kraj ponad przynależność partyjną i dlatego odda swój głos na aktualną wiceprezydentkę Kamalę Harris".
W czwartek podobną deklarację złożyła córka byłego wiceprezydenta, mówiąc, że "jako konserwatystka i ktoś, kto wierzy i troszczy się o konstytucję, głęboko ją przemyślała pod kątem zagrożenia, jakie stwarza Donald Trump".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska przed wstąpieniem do UE. Wspomnienia sprzed 20 lat: Było szaro i smutno
Przedstawiciele sztabu Kamali Harris zauważyli w piątek, że Cheney'owie, wspierając obecną wiceprezydentkę, dołączyli do "rosnącego grona republikanów przedkładających kraj nad partię".
Kontrowersyjny wiceprezydent
Dick Cheney był wiceprezydentem za czasów prezydenta George'a W. Busha od 2001 do 2009 roku. Wcześniej - w latach 1989-93 - ministrem (sekretarzem) obrony obrony w gabinecie George H.W. Bush.
Cheney jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych wiceprezydentów w historii USA, choć według wielu zapisał się na jej kartach krwawymi literami. Promował bowiem oraz popierał inwazję na Irak.
O życiu Cheneya w 2018 roku powstał film Adama McKaya "Vice". W główną rolę wcielił się Christian Bale.
Czytaj więcej: