Niemieckie firmy i polski rząd za odszkodowaniami dla ofiar III Rzeszy
Grupa niemieckich firm prywatnych domaga się natychmiastowego rozpoczęcia wypłat odszkodowań dla byłych robotników przymusowych III Rzeszy - bez dalszego oczekiwania na decyzję amerykańskich sądów.
20.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
43 przedsiębiorstwa zaapelowały do rzeczników utworzonego przez niemieckie firmy funduszu odszkodowawczego - Wolfganga Gibowskiego i Manfreda Gentza, aby przestali sprzeciwiać się woli stwierdzenia przez niemiecki parlament (Bundestag) bezpieczeństwa prawnego dla działających w USA firm.
Uchwała Bundestagu o istnieniu wystarczającego bezpieczeństwa prawnego jest warunkiem rozpoczęcia wypłat świadczeń dla 1,5 mln ofiar nazizmu.
Zdaniem Gibowskiego, konieczne jest jednak oddalenie jeszcze innych pozwów, rozpatrywanych przez amerykańskie sądy. Koncerny zamierzają przekazać zebrane przez siebie pieniądze (5 mld marek) dopiero po oddaleniu wszystkich "ważnych" pozwów.
Interes garstki firm, które domagają się ochrony prawnej, nie może przeszkadzać w oddaniu sprawiedliwości żyjącym poszkodowanym. Wpłacone przez nas i ponad 6 tys. innych firm sumy muszą dotrzeć jak najszybciej do żyjących poszkodowanych - czytamy w apelu firm, udostępnionym w niedzielę Polskiej Agencji Prasowej.
Premier Jerzy Buzek zaapelował do Bundestagu o jak najszybsze ogłoszenie "pokoju prawnego", co umożliwi wypłatę odszkodowań przymusowym robotnikom III Rzeszy. Premier przyłączył się w ten sposób do piątkowego apelu przedstawicieli fundacji odszkodowawczych m.in. z Polski, Rosji, Czech, Ukrainy, Białorusi oraz Żydowskiej Konferencji Roszczeniowej. Premier spotkał się z nimi w niedzielę w Warszawie. (jask)