Niemieckie dzieci uczą się polskiego
Dzieci zza Odry chcą uczyć się polskiego. Nawet takie, które Polskę znają tylko z wypraw po tanie zakupy.
Holger niedługo pójdzie do szkoły i będzie się uczył polskiego. Niby nic dziwnego, jednak rodzice Holgera są Niemcami i cała rodzina z polskim nigdy nie miała do czynienia.
Holger nie jest wyjątkiem. Tylko w szkole podstawowej "Mitte" we Frankfurcie nad Odrą polskiego będzie się uczyć 48 innych pierwszoklasistów. W szkole, jako jednej z czterech placówek w Brandenburgii, język polski stanie się normalnym przedmiotem nauczania.
Tradycja nauczania języka sąsiadów jest w Niemczech długa. W latach 90. w Północnej Nadrenii ponad 1000 uczniów podstawówek uczyło się języka holenderskiego.
Na zachodzie
Językiem polskim zainteresowani są także mieszkańcy zachodnich regionów Niemiec. W zeszłym roku uczyło się go na różnego rodzaju kursach ponad 1200 młodych ludzi. Dotyczyło to tylko szkół ponadpodstawowych (klas 7-10).
Mało języków
W szkołach podstawowych też można było uczyć się polskiego, ale korzystało z tego niewielu uczniów. Przyczyna była prosta – dzieci mogły zdecydować się tylko na jeden język obcy. W tej sytuacji wybierano najczęściej angielski. Teraz uczniowie nie będą musieli rezygnować z żadnego z nich. I to był strzał w dziesiątkę.
– Zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania – mówi Wiebke Tetzlaff – odpowiedzialna w szkole "Mitte" za projekt. Zainteresowani językiem polskim są także uczniowie przyszłych klas trzecich. Ci młodsi będą poznawać język przez zabawę i na zajęciach tematycznych. Starsi uczniowie będą się uczyć polskiego przez 3 godziny lekcyjne tygodniowo.
Więcej nauczycieli
Prawdopodobnie trzeba będzie zatrudnić dodatkowych nauczycieli – trwają w tej sprawie rozmowy z ministerstwem edukacji. Projektem zainteresowane są szkoły w Chociebużu i Neuzelle. Kolejne placówki w Ringenwalde i Guben, uzależniają wprowadzenie polskiego od chęci uczniów i ich rodziców.
Zainteresowanie obcymi językami nie oznacza przykładania mniejszej wagi do ojczystego. Od nowego roku do bawarskich podstawówek będą przyjmowane tylko te dzieci, których znajomość niemieckiego pozwoli na przyswojenie materiału – zapowiedział premier Bawarii Edmund Stoiber.
Zapisywane do pierwszej klasy dzieci będą zdawać test ze znajomości języka. Jeśli go nie zaliczą, zostaną wysłane na kursy niemieckiego organizowane w przedszkolach. Jeśli rodzice zignorują wynik testu i nie wyślą dziecka na kurs, zapłacą grzywnę.
Agnieszka Hreczuk