Niemieckie cmentarze wojenne w Polsce
1 listopada, w Dniu Wszystkich Świętych, znicze zapłoną m.in. na grobach żołnierzy niemieckich, poległych na terenie Polski w czasie obu wojen światowych. W Polsce znajduje się trzynaście niemieckich cmentarzy wojennych, gdzie trafiają szczątki żołnierzy, ekshumowane z różnych miejsc pochówku.
01.11.2007 09:49
Według szacunków warszawskiej Fundacji Pamięć, od początku lat 90. w Polsce ekshumowano i przeniesiono na cmentarze wojenne szczątki ponad 160 tys. żołnierzy niemieckich. Z niemieckich dokumentów wynika, że na polskich ziemiach zginęło ich około trzykrotnie więcej, ponad 500 tys.
Ekshumacją i przenoszeniem na cmentarze wojenne szczątków żołnierzy zajmują się polska Fundacja Pamięć oraz Niemiecki Narodowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi. Dzieje się tak na mocy porozumienia, podpisanego w 1989 roku przez ówczesnych szefów rządów Polski i Niemiec: Tadeusza Mazowieckiego i Helmuta Kohla.
Sprawę uregulował ostatecznie polsko-niemiecki traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 1991 r. Zgodnie z zawartym porozumieniem, napisy na niemieckich grobach żołnierskich w Polsce nie mogą informować o stopniach wojskowych i formacjach, do których należeli polegli.
Prace prowadzone są systematycznie w kolejnych województwach; w tym roku ekshumacji dokonywano w każdym regionie. Najwięcej w woj. śląskim, łódzkim, wielkopolskim i lubuskim, a także w pomorskim i kujawsko-pomorskim.
Jak powiedziała kierowniczka biura Fundacji Pamięć, Iza Gruszka, łączna liczba ekshumowanych i przeniesionych w tym roku na cmentarze wojenne żołnierzy wynosi ok. 4-5 tys. Ich wspólne pochówki odbywają się zwykle jesienią - np. ponad dwa tygodnie temu taka ceremonia odbyła się na największym niemieckim cmentarzu wojennym w Polsce - w Siemianowicach Śląskich.
Siemianowicki cmentarz powstał w 1998 r. Spoczywa tam już ponad 27 tys. niemieckich ofiar wojny. W tym roku pochowano tam szczątki kolejnych kilkuset niemieckich żołnierzy, poległych w wielu miejscach południowej Polski. Inne duże cmentarze znajdują się w Bartoszach k. Ełku, Nadolicach Wielkich (Dolnośląskie), koło Starego Czarnowa (Zachodniopomorskie) oraz w pobliżu Puław, a pozostałe w Warszawie (Cmentarz Północny), Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Przemyślu, Mławce (Warmińsko-Mazurskie), Glinnej, Modlinie oraz Joachimowie-Mogiłach (Mazowieckie).
Niemieccy żołnierze pochowani są w bardzo różnych, często przypadkowych miejscach - w lasach, na polach, a nawet na terenie prywatnych posesji. Szacuje się, że w Polsce może znajdować się co najmniej 20 tys. miejsc ich pochówku. Wiele z nich prawdopodobnie nigdy nie zostanie odnalezionych.
Po ekshumacji każdorazowo następuje próba identyfikacji szczątków. W szczególnych przypadkach, na życzenie rodziny, możliwe jest pogrzebanie ekshumowanych szczątków w Niemczech. Zdarza się to jednak bardzo rzadko. Koszt budowy cmentarzy, ekshumacji i pochówków pokrywa strona niemiecka.