Głos z Niemiec. "Pieniądze mogą być zabrane Polsce"
Moritz Körner, niemiecki deputowany do Parlamentu Europejskiego uważa, że odmrożenie funduszy unijnych dla Polski było błędem. Ostrzega, że jeśli reformy nie zostaną wdrożone, środki mogą znów zostać wstrzymane.
Co musisz wiedzieć?
- Moritz Körner z liberalnej frakcji Renew skrytykował decyzję Komisji Europejskiej o odmrożeniu funduszy dla Polski po wyborze Donalda Tuska na premiera po wyborach w 2023 roku.
- Körner ostrzega, że jeśli nowy prezydent Karol Nawrocki zablokuje reformy, Unia Europejska może ponownie zamrozić środki.
- Niemiecki europoseł podkreśla, że Polska musi przestrzegać wspólnie ustalonych zasad, aby utrzymać dostęp do funduszy.
Dlaczego odmrożenie funduszy było błędem?
Moritz Körner, niemiecki europoseł, w odpowiedzi na pytania „Deutsche Welle” wyraził swoje zaniepokojenie decyzją Komisji Europejskiej o odmrożeniu funduszy unijnych dla Polski. Według niego, środki zostały uwolnione zbyt wcześnie, zanim reformy zaczęły przynosić efekty. Körner podkreśla, że jeśli nowy prezydent Karol Nawrocki zablokuje reformy, Unia Europejska będzie musiała ponownie zamrozić fundusze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Produkują wszystko w Polsce. Te klocki kupuje cały świat
Jakie są reakcje na słowa Körnera?
Wypowiedzi niemieckiego europosła wywołały ostrą reakcję polskich polityków, zwłaszcza z prawej strony sceny politycznej. Pojawiły się zarzuty, że Niemcy nie powinni pouczać Polski w kwestiach polityki, dopóki nie rozliczą się z przeszłością, w tym z reparacjami wojennymi. Körner jednak podtrzymuje swoje stanowisko, podkreślając, że chodzi o przyszłość Europy opartej na zaufaniu i wspólnych zasadach.
Co dalej z funduszami dla Polski?
Körner zaznacza, że Parlament Europejski może podjąć działania, jeśli Komisja Europejska nie zamrozi ponownie środków dla Polski w przypadku braku reform. Podkreśla, że pieniądze powinny być wypłacane tylko krajom, które gwarantują ich legalne wykorzystanie.
Europoseł dodaje, że będzie sprzeciwiał się odblokowywaniu funduszy, jeśli warunki nie zostaną spełnione. Jak podkreśla, wymaga tego szacunek dla europejskich podatników.
Przeczytaj również: Niedźwiedzica na przedmieściach Wilna. Znalazła sojusznika