Niemiecki dziennik: polska polityka zagraniczna bez zmian po wyborach
Proeuropejski kurs polskiej polityki zagranicznej nie zmieni się po wrześniowych wyborach do parlamentu - przewiduje niemiecki liberalny dziennik Sueddeutsche Zeitung.
Dla komentatora gazety dowodem na to jest podpisany w środę przez przedstawicieli AWSP, Platformy Obywatelskiej, SLD i Unii Wolności "Pakt na rzecz integracji". Politycy zobowiązali się w nim, że - niezależnie od wyniku wyborów - partie rządzące będą informowały opozycję o prowadzonych negocjacjach z Unią Europejską i konsultowały z opozycją założenia strategii negocjacyjnej.
Według komentatora Sueddeutsche Zeitung, prouropejskiej polityki polskiego rządu nie zmieni SLD, które - jak przypomina gazeta - przoduje w sondażach i prawdopodobnie przejmie po wyborach władzę.
SLD, będąca przede wszystkim partią byłej nomenklatury, która doskonale urządziła się w kapitalizmie, będzie zapewne jeszcze energiczniej angażować się na rzecz wstąpienia do Unii niż czynili to konserwatyści(AWS - przyp. red.), którzy z trudem godzili się z ograniczeniem narodowej suwerenności. Przywódcy SLD, nazywani w przeszłości słusznie namiestnikami Moskwy, zabiegają codziennie o to, by udowodnić, że pozostawili poza sobą ich po części ciemną przeszłość i że stali się dobrymi Europejczykami - pisze gazeta.
Jej komentator jest zdania, że rząd SLD będzie dla Brukseli bardziej obliczalny niż dotychczasowy rząd. Co prawda "doły" SLD są nastawione raczej wrogo do Unii, jednak Leszek Miller będzie w stanie przeforsować swój ostrożnie propagowany proeuropejski kurs - uważa "Sueddeutsche Zeitung". Miller może liczyć w swojej drużynie na wyuczoną przez dziesięciolecia dyscyplinę partyjną - dodaje dziennik. (jd)