ŚwiatNiemiecka prasa: krwawe ataki, zamieszki, uliczne bitwy

Niemiecka prasa: krwawe ataki, zamieszki, uliczne bitwy

Starcia chuliganów w Warszawie całkowicie zdominowały doniesienia z Euro w niemieckiej prasie. Mówi się o nich znacznie więcej, niż o samym meczu Polski z Rosją. Zdaniem niemieckich mediów Polsce nie udało się zaprezentować jako kraju tolerancyjnego i otwartego.

Niemiecka prasa: krwawe ataki, zamieszki, uliczne bitwy
Źródło zdjęć: © AP | Gero Breloer

13.06.2012 | aktual.: 14.06.2012 13:53

"Jako otwarta, tolerancyjna i gościnna chciała się zaprezentować Polska w czasie Euro. Przed meczem z Rosją się to nie udało" - zaczyna swoją korespondencję z Warszawy Spiegel Online. "Rosyjski ojciec zasłania płaczącą sześcioletnią córkę przed petardami rzucanymi przez polskich chuliganów" - informuje dziennikarz. "Polscy nacjonaliści najpierw śpiewali obraźliwe piosenki, potem przeskoczyli przez barierki i pozostawili po sobie leżących na ziemi, skopanych i krwawiących Rosjan" - opisuje korespondent. "Nigdy więcej tu nie przyjedziemy" - cytuje rosyjskiego kibica.

Krwawe ataki, poważne zamieszki, uliczne bitwy

"Krwawe ataki, poważne zamieszki, uliczne bitwy" - niemieckie media używają mocnych słów na opisanie zdarzeń w Warszawie. Wina przypisywana jest kibolom z Polski. "Polscy chuligani napadli na rosyjskich kibiców" - informują agencje informacyjne. Już w noc poprzedzającą mecz Polscy kibice mieli hałasować przed hotelem Bristol, w którym nocuje rosyjska drużyna, by nie pozwolić wyspać się zawodnikom przed meczem z Polską.

Spiegel Online przypomina przy okazji niedawny, kontrowersyjny reportaż brytyjskiej stacji BBC o rasizmie na polskich stadionach. "Były kapitan angielskiej drużyny nawoływał po filmie rodaków do bojkotu Euro, jeśli nie chcą wrócić w trumnie" - cytuje Spiegel Online. "Rosyjscy fani wiedzą teraz, o co mu dokładnie chodziło" - konkluduje redakcja.

Ostrożniej komentuje wydarzenia tygodnik "Focus" w internetowym wydaniu. Według magazynu kibice z obu stron byli agresywni. Na wyzwiska polskich chuliganów niektórzy Rosjanie odpowiedzieli rzucaniem butelkami - relacjonuje Focus.de. "Berliński Tagesspiegel" wspomina o politycznych prowokacjach z obu stron: z jednej strony polskie transparenty o zamordowaniu polskiego prezydenta w Smoleńsku, z drugiej rozwinięta na trybunach rosyjskich w czasie meczu ogromna flaga z elementami militarnymi i martyrologicznymi. Regionalna "Maerkische Allgemeine" pisze o grupie rosyjskich chuliganów, która przedarła się przez policyjny kordon, by wdać się w bójkę z polskimi kibolami.

Polskie media nie zajęły się problemem

Media podkreślają, że ten mecz nie był zwykła rozgrywką, ale wydarzeniem wyjątkowo nacechowanym emocjonalnie. Do tej pory Euro przebiegało spokojnie, ale to starcie sportowe miało swoja specyfikę i kontekst polityczny. Mówią o "historycznie obciążonych stosunkach między oboma krajami".

Jak twierdzi Stern.de, internetowe wydanie tygodnika Stern, "polskie media prawie w ogóle nie zajęły się tematem zamieszek, jedynie na marginesie". Jako wyjątek podaje tabloid "Fakt", który zamieścił dwustronicowy fotoreportaż na temat zajść na moście i pod stadionem.

Polska nie była gotowa na EURO

Gorąca dyskusja toczy się równolegle na forach internetowych. "Od momentu przyznania Polsce Euro było pewne, że coś takiego się wydarzy. Tam problem chuliganów jest ogromny" - pisze jeden z internautów. "Polska nie jest przygotowana do przeprowadzania takich imprez. Wstyd, że dopuszczono do czegoś takiego" - dodaje inny. jednak są też i inne głosy: "spójrzmy na mecze Bundesligi. Chuligani są zawsze tam, gdzie jest piłka. Również w innych krajach, również w Niemczech".

Sam mecz niemieckie media komentują, jako dobry i emocjonujący. Przywołują nazwiska grających w niemieckich klubach piłkarzy: Lewandowskiego, Boenischa i Błaszczykowskiego. "Kuba uratował Polaków" - twierdzą niemieckie media. "Remis był zasłużony" - uważa berliński "Tagesspiegel".

Z Berlina dla polonia.wp.pl
Agnieszka Hreczuk

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)