Niemiecka Lufthansa i Litwa zdecydowały w sprawie lotów nad Białorusią
Niemieckie linie lotnicze Lufthansa zdecydowały o wstrzymaniu lotów nad terytorium Białorusi. Taką decyzję podjęły też władze Litwy w sprawie samolotów, które lecą do ich kraju.
Niemieckie linie lotnicze Lufthansa ogłosiły w poniedziałek, że "wstrzymują czynności" w przestrzeni powietrznej Białorusi. "Ze względu na dynamikę obecnej sytuacji na razie zawieszamy operacje w białoruskiej przestrzeni powietrznej" - poinformowała spółka w oświadczeniu.
Po tym, jak w niedzielę samolot linii (lecący z Aten do Wilna) został zmuszony do lądowania w Mińsku, zmiany w ruchu samolotów wprowadziła również Litwa.
Minister transportu Marius Skuodis powiedział na konferencji prasowej, że zakaz lotów przez białoruską przestrzeń powietrzną dotyczy samolotów, które będą leciały na Litwę oraz tych, które - wylatując z litewskich lotnisk - będą miały zamiar w nią wlecieć.
- Nie oznacza to, że te loty są odwołane. Po prostu linie lotnicze muszą zmienić ich trasę - zaznaczył litewski minister. O wstrzymaniu lotów nad Białorusią zdecydowali również Brytyjczycy.
Zobacz też: Łukaszenka porwał samolot Ryanair. Były szef MSZ: "Litwa wyprzedziła Polskę"
Wcześniej w poniedziałek samolot Lufthansy, mający lecieć z Mińska do Frankfurtu, został tymczasowo unieruchomiony w stolicy Białorusi po tym, jak port lotniczy przekazał, że otrzymał maila o "zamiarze dokonania aktu terrorystycznego". Sprawdzono bagaże pasażerów i ostatecznie maszyna odleciała do Niemiec z opóźnieniem.
Szefowa KE: zamrażamy 3 mld euro przeznaczone dla Białorusi
Przywódcy państw Unii Europejskiej zdecydowali m.in. o zakazie przelotów przez przestrzeń UE dla białoruskich linii.
- Unijny pakiet ekonomiczno-inwestycyjny na rzecz Białorusi na kwotę 3 mld euro, który był gotowy do uruchomienia, został zamrożony - poinformowała przed samym szczytem przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.