Niemiecka krucjata przeciw przemocy w mediach
Krwawa masakra w erfurckim gimnazjum
wywołała w Niemczech burzliwą dyskusję na temat przyczyn
agresywnych postaw wśród młodzieży oraz środków zaradczych,
koniecznych do zatrzymania fali przemocy. Minister spraw wewnętrznych Otto Schily opowiedział się za skuteczniejszym egzekwowaniem zakazu produkcji filmów wideo o
treści gloryfikującej przemoc.
Nawet produkcja takich filmów jest czynem karalnym, a nie tylko ich rozpowszechnianie. Konieczne jest więc karanie producentów - przypomniał Schily w wywiadzie, który ukazał się we wtorkowym wydaniu "Sueddeutsche Zeitung". Życzyłbym sobie, aby prokuratura w związku z paragrafem 131 kodeksu karnego sprawdziła wypożyczalnie kaset wideo. Potrzebna jest większa liczba przeszukań, obław i konfiskat - powiedział szef MSW.
Paragraf 131 kodeksu karnego zabrania pochwalania i bagatelizowania przemocy.
Kanclerz Gerhard Schroeder zapowiedział wcześniej , że spotka się w przyszłym tygodniu z dyrektorami największych publicznych i prywatnych stacji telewizyjnych, aby zwrócić ich uwagę na zbyt dużą ilość scen przemocy pokazywanych w programach telewizyjnych.(ck)