PolitykaNiemiecka gazeta o antysemickich incydentach w Polsce. "Dlaczego PiS ich nie potępia?"

Niemiecka gazeta o antysemickich incydentach w Polsce. "Dlaczego PiS ich nie potępia?"

Dlaczego Polski rząd milczy na temat antysemityzmu? - pyta niemiecki dziennik "Die Welt" i sugeruje dwa taktyczne powody.

Niemiecka gazeta o antysemickich incydentach w Polsce. "Dlaczego PiS ich nie potępia?"
Źródło zdjęć: © PAP | Marek Kliński
Violetta Baran

02.07.2019 | aktual.: 02.07.2019 18:24

"PiS reaguje na antysemickie incydenty milczeniem, a jeśli je potępia, to z wahaniem" – pisze warszawski korespondent dziennika "Die Welt”, Philipp Fritz. Autor wspomina o incydencie w Pruchniku z 19 kwietnia br. Ktoś dokonał tam "sądu nad Judaszem”.

"W Wielki Piątek ulicami Pruchnika targana była kukła, która miała pejsy i kapelusz jak chasydzcy Żydzi. Dzieci kijami wymierzały jej ciosy. Później kukłę zawleczono nad wodę, rozpruto jej brzuch, podpalono i wrzucono do wody. Wideo z Pruchnika rozeszło się błyskawicznie w sieci, wywołując zbulwersowanie nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach" - czytamy w "Die Welt”.

Zdecydowana większość milczy

"Politycy opozycji i szef resortu spraw wewnętrznych Joachim Brudziński nazwali to zajście antysemickim”, jednak zdecydowana większość członków PiS milczała - stwierdza Philipp Fritz i dodaje, że "ta powściągliwość jest typowa” dla partii Jarosława Kaczyńskiego - przynajmniej od czasu jego zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w 2015 r.

Do tego czasu trudno było oskarżyć PiS o brak starań w stosunkach polsko-żydowskich. Prezydent Lech Kaczyński zasłużył się na tym polu. Wielokrotnie podkreślał znaczenie żydowskiej historii dla Polski i nie zaprzeczał, że po ataku Niemiec na Polskę były pojedyncze przypadki, kiedy Polacy popełnili zbrodnie na Żydach - pisze korespondent "Die Welt”.

Nie ufają rządowi

"Obecnie narodowi konserwatyści co rusz z powodu swojej polityki tożsamości i polityki historycznej popadają w konflikt z izraelskim rządem premiera Benjamina Netanjahu”, choć "obydwie strony uważają się w rzeczywistości za bliskich partnerów” - czytamy. Wewnętrznie PiS "ignoruje antysemickie incydenty posłów albo umniejsza wydarzenia, takie jak w Pruchniku”.

Cytowany przez "Die Welt” Michał Bilewicz, profesor psychologii i badacz antysemityzmu na Uniwersytecie Warszawskim, przyznaje, że takich przypadków w ostatnich latach przybywa. Wskazuje on też na badania, według których polscy Żydzi mniej niż Żydzi w innych krajach europejskich ufają swojemu rządowi, że będzie ich chronił przed aktami wrogości.

Wzrost niepewności

"Poczucie niepewności wzrosło” - pisze Fritz. Członkowie gmin żydowkich myślą o roku 1968, kiedy tysiące Żydów w trakcie antysemickiej kampanii komunistów zostało zmuszonych do opuszczenia kraju.

Autor przypomina, że 3 mln, czyli połowa z zamordowanych w czasie II wojny światowej Żydów, było Polakami. Zamordowanych zostały też miliony etnicznych Polaków. "Ponieważ Polacy historycznie byli ofiarami, polskiemu rządowi trudno jest dzisiaj przyznać, że polski antysemityzm istniał i istnieje. Również we własnych szeregach - czego dowodem jest przykład posłanki PiS Krystyny Pawłowicz” - pisze "Die Welt”.

Drugi powód: Konfederacja

Według autora artykułu milczenie PiS na incydenty antysemickie ma jeszcze inny powód niż "własna historia ofiary”. Powód ten to uformowanie się prawicowo-radykalnej Konfederacji, której członkowie nie kryją antysemityzmu i tego, że za swojego wroga uznali właśnie PiS. Konfederacja próbowała określić PiS mianem "partii żydowskiej” i w ten sposób odebrać jej elektorat, przede wszystkim młodych mężczyzn o narodowej orientacji.

Wbrem oczekiwaniom notowania Konfederacji nie przekroczyły w wyborach do Parlamentu Europejskiego 5 procent.

Cytowany na końcu przez dziennik Jonny Daniels, przewodniczący fundacji From the Depths - który "zwykle broni polityki PiS” - stwierdza, że partia Kaczyńskiego jest bez wątpienia współodpowiedzialna za zły stan stosunków polsko-żydowskich i polsko-izraelskich. Winne są dyskusje wokół ustawy o Holokauście i milczenie wobec incydentów takich jak w Pruchniku.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:Deutsche Welle
polskaniemcyantysemityzm
Zobacz także
Komentarze (449)