Niemiecka ARD krytycznie o sytuacji mediów w Polsce
Pierwszy program niemieckiej telewizji publicznej ARD zwrócił uwagę na wzrastającą liczbę ataków na wolność mediów nie tylko w Turcji, lecz także w krajach Unii Europejskiej. Dowodem na to ma być sytuacja w Polsce.
05.05.2019 | aktual.: 29.03.2022 12:19
Materiał o Polsce wyemitowany został z okazji Światowego Dnia Wolności Prasy w piątek wieczorem w głównym wydaniu wiadomości "Tagesschau” o godz. 20.
Autor materiału Dirk Lipski nawiązał do przemówienia Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim, nazywając szefa Rady Europejskiej "najważniejszym politykiem opozycyjnym w Polsce”. Podczas gdy prywatna stacja TVN transmitowała przemówienie Tuska z okazji Dnia Konstytucji na żywo, nadawca publiczny TVP Info pokazywał wojskową defiladę – podkreśla ARD.
Zobacz także
Oceniając krytycznie sytuację w TVP, Lipski przytacza opinię byłego dziennikarza tej stacji - Jana Ordyńskiego, "na którego szefowie wywierali presję, by informował o działaniach rządu wyłącznie pozytywnie”.
Nie ma miejsca na pluralizm
"Atmosfera coraz bardziej się zagęszczała” – powiedział Ordyński. "Przyszli ludzie, którzy nie tolerowali sprzeciwu. Oczekiwali od nas, że będziemy informować tylko w jeden sposób, że się całkowicie podporządkujemy” – mówił dziennikarz. Jak podkreślił, ta linia widoczna jest w programie, gdzie "nie ma miejsca na żadne wątpliwości i pluralizm”.
Lipski powiedział, że po zwycięstwie PiS w 2015 roku z TVP zwolniono ponad 200 "niepożądanych” dziennikarzy. Znani dziennikarze prowadzący programy zostali zmuszeni do odejścia lub zdegradowani.
ARD przypomniała, że przed objęciem władzy przez PiS, Polska zajmowała 18. miejsce w rankingu wolności prasy organizacji Reporterzy bez Granic. Od tego czasu Polska stale spadała, a w 2019 roku znalazła się na miejscu 59.
PiS przejmuje media
"Najważniejszą przyczyną jest całkowite przejęcie mediów przez partię rządzącą PiS” – powiedział Piotr Osęka. "To rewolucja, która zakończyła się czystką” – dodaje polski historyk.
Ordyński pracuje obecnie w niezależnej gazecie. "Bez wolnych mediów nie ma wolnych wyborów” – cytuje polskiego publicystę na zakończenie dwuminutowego materiału niemiecka telewizja ARD.
Przeczytaj też: Uwięziony dziennikarz: wolność w duchu
"Die Welt": TVP i "fabryki trolli” straszą Polaków horrorem z Niemiec