Niemieccy lekarze ponownie zaostrzyli strajk
Po tygodniowej przerwie, niemieccy lekarze zaostrzyli ponownie trwający od marca strajk o
wyższe wynagrodzenia oraz lepsze warunki pracy.
W akcji protestacyjnej bierze udział około 40 szpitali w dziewięciu krajach związkowych Niemiec - poinformował związek zawodowy lekarzy Marburger Bund. Uczestniczące w akcji szpitale przerwały pracę na cały tydzień. Pomoc pacjentom udzielana jest jedynie w nagłych przypadkach.
Szef Marburger Bund Frank Ulrich Montgomery zagroził pracodawcom przedłużeniem strajku na czas mistrzostw świata w piłce nożnej, co - jak się wyraził - postawi pod znakiem zapytania plany pomocy lekarskiej na wypadek katastrofy. Mundial w Niemczech rozpoczyna się 9 czerwca.
W ubiegłym tygodniu lekarze zawiesili strajk, by umożliwić przeprowadzenie pilnych operacji.
Marburger Bund odrzuca kompromis wynegocjowany tydzień temu przez związek zawodowy pracowników służb publicznych Verdi oraz przedstawicielami krajów związkowych. Montgomery uznał wyniki negocjacji za niezadowalające. Marburger Bund uważa, że Verdi nie ma prawa reprezentować lekarzy, a wyniki negocjacji nie są dla jego organizacji wiążące.
Protesty w niemieckiej służbie zdrowia trwają od ubiegłego roku. Po serii strajków ostrzegawczych w połowie stycznia w Berlinie odbyła się demonstracja z udziałem ponad 20 000 lekarzy. W marcu rozpoczął się strajk, przy czym początkowo wybrane szpitale przerywały pracę na jeden dzień. W maju strajk trwał po raz pierwszy przez cały tydzień.
Lekarze domagają się 30-procentowej podwyżki płac, zlikwidowania niepłatnych nadgodzin oraz ograniczenia biurokracji. Spór dotyczy 22 tys. lekarzy zatrudnionych w szpitalach należących do landów. Niezadowolenie panuje także wśród lekarzy praktykujących prywatnie oraz personelu pomocniczego szpitali - pielęgniarek, salowych i pomocy dentystycznych.
Partie tworzące rząd koalicyjny Angeli Merkel zapowiedziały opracowanie do lata tego roku całościowej koncepcji reformy służby zdrowia.
Jacek Lepiarz