Niemieccy budowlańcy nadal strajkują
Trwająca od trzech dni fala strajków w
niemieckiej branży budowlanej rozszerza się na kolejne kraje
związkowe Niemiec.
W środę strajk objął budowy w południowych i wschodnich landach Niemiec. Jak podał Związek Zawodowy Pracowników Budownictwa (IG BAU), pracę przerwało 16 tys. budowlańców na ponad 1000 placach budów w Bawarii, Badenii-Wirtembergii, Saksonii i Turyngii.
Szef IG BAU Klaus Wiesehuegel zapowiedział dalszą eskalację protestów. Przedstawiciele pracodawców i IG BAU prowadzili równocześnie rozmowy sondażowe na temat ewentualnego podjęcia zerwanych w ubiegłym miesiącu negocjacji z pracodawcami.
Związkowcy domagają się podwyżek o 4,5% dla 950 tys. zatrudnionych. Pracodawcy proponowali ostatnio podwyżkę w dwóch ratach - początkowo o 3%, a w przyszłym roku o 2,1%.
Związkowcy domagają się także zrównania minimalnej płacy w landach wschodnich (8,63 euro za godzinę) do poziomu w Niemczech zachodnich (9,80 euro za godzinę).
Niemieckie budownictwo znajduje się od połowy lat 90. w głębokim kryzysie. Liczba zatrudnionych w branży budowlanej spadła z 1,5 mln w połowie lat 90. do 950 tys. Z roku na rok spadają także obroty firm budowlanych. (iza)
