Niemcy złamały prawo UE? Będzie postępowanie

Doniesienia przekazała agencja dpa, a także Polska Agencja Prasowa, która kontaktowała się "z wysokiej rangi urzędnikiem KE". Miał on poprosić o zachowanie anonimowości.

Uchybienie Niemiec w kontekście zobowiązań państwa członkowskiego miałoby dotyczyć orzeczenia tamtejszego Trybunału Konstytucyjnego z maja 2020 roku.

Organ uznał wtedy, że Europejski Bank Centralny (EBC) przekroczył swoje uprawnienia, skupując od 2015 roku obligacje krajów strefy euro.

Zobacz też: Barack Obama postawił Polskę pod pręgierzem. Jest reakcja z PiS

Niemieccy sędziowie wskazywali, że program skupowania obligacji był częściowo niezgodny z niemiecką konstytucją.

Ruch niemieckiego TK odbił się szerokim echem w samej Komisji Europejskiej. Wywołał on obawy dotyczący zgodności z prawem UE.

Komentatorzy wskazywali, że jest to niebezpieczny precedens w kontekście całego prawa unijnego. Niemiecki wyrok zakwestionował bowiem prymat TSUE.

Sprawę skomentowała pod koniec kwietnia 2021 wiceszefowa KE Viera Jourova. Jak stwierdziła, "Komisja Europejska ma wielki ból głowy" związany z wyrokiem Niemców.

Nadal dyskutujemy z władzami niemieckimi, jak z tego wyjść, bo Komisja Europejska musi jakoś na to zareagować - przyznała.

Podkreśliła też, że "najczerwieńszą z czerwonych linii jest zasada, że najwyższą instancją w prawie unijnym jest TSUE".