Policja ustaliła, że wybuchła butelka z nieznanym jeszcze środkiem chemicznym, rzucona przez młodych ludzi w kierunku grupy 18 przedszkolaków. W związku z eksplozją zatrzymano dwunastoletniego chłopca.
Ranne dzieci, z których najstarsze ma sześć lat, przewieziono do okolicznych szpitali. Rzecznik władz miejskich powiedział, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie został ranny nikt dorosły.
Policja poinformowała, że butelka wybuchła w chwili, kiedy jedna z wychowawczyń, opiekujących się przedszkolakami próbowała odrzucić ją, podejrzewając coś niedobrego. (jk)