Niemcy tankują w Czechach
Niemieccy kierowcy mieszkający przy granicy z
Czechami po paliwo jeżdżą często do czeskich stacji benzynowych,
podobnie jak do Polski. Głównie z uwagi na kurs euro takie zabiegi
są dla nich opłacalne.
26.07.2005 | aktual.: 26.07.2005 20:56
Najczęściej tankujących Niemców spotkać można w północnych północno-zachodnich Czechach, gdzie - obok południowych Moraw - ceny benzyny są najniższe. Benzyna bezołowiowa o zawartości 95 oktan kosztuje ok. 29 koron, tj. ok. 95 eurocentów.
Zjawisko nie jest już jednak tak masowe, jak jeszcze przed kilku laty, kiedy kurs (wtedy jeszcze niemieckiej marki) do korony był tak korzystny, że Niemcom opłacało się do Czech przyjeżdżać nie tylko po benzynę, ale nawet po podstawowe zakupy spożywcze, a nawet - co ze zgrozą rejestrowały czeskie media - aby wyrzucać śmieci na "dzikich" wysypiskach.
Ten okres sprzed kilku lat dla wielu prowadzących działalność gospodarczą na pograniczu z Niemcami Czechów oznaczał świetny biznes. Dzisiaj z handlowego zainteresowania profitują przede wszystkim Wietnamczycy, którzy opanowali przygraniczne bazary. Z nieoficjalnych danych wynika, że w położonym w zachodnich Czechach Chebie aż 20% mieszkańców stanowią właśnie Wietnamczycy - powiedział dziennikarz jednej z regionalnych stacji telewizyjnych w Karlovych Varach.
Dla niemieckich kierowców Czechy są interesujące nie tylko ze względu na relatywnie niskie ceny paliwa. Bardzo wielu z nich przeglądy techniczne, przeglądy gwarancyjne oraz większe i mniejsze naprawy zleca położonym w sąsiedztwie granic czeskim warsztatom. Od czasu wejścia Czech do Unii Europejskiej wielu Niemców w kraju tym uczestnicy w kursach nauki i zdaje egzaminy na już jedno, europejskie prawo jazdy. Kursy, ich zdaniem są zdecydowanie tańsze, a egzaminy łatwiejsze.
Podobne zainteresowanie tankowaniem, naprawami samochodowymi i zdobywaniem prawa jazdy w Czechach wykazują także mieszkańcy przygraniczych terenów w Austrii.