ŚwiatNiemcy. Porażka protestu koronasceptyków. Przyszło zbyt mało ludzi

Niemcy. Porażka protestu koronasceptyków. Przyszło zbyt mało ludzi

Koronawirus w Niemczech. Nie udał się protest zjednoczonych sił koronasceptyków z Niemiec, Austrii oraz Szwajcarii. Zamierzali oni stworzyć ludzki łańcuch wokół jeziora Bodeńskiego, położonego nad granicą trzech państw. Jednak zamiast planowanych 200 tys. uczestników na protest przyszło 11 tysięcy osób.

Niemcy. Protest koronasceptyków nad brzegiem Jeziora Bodeńskiego
Niemcy. Protest koronasceptyków nad brzegiem Jeziora Bodeńskiego
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PAP/EPA/RONALD WITTEK, RONALD WITTEK
Tomasz Molga

04.10.2020 19:19

W niedziele oraz w sobotę w niemieckim mieście Konstancja odbyły się protesty koronasceptyków, uważających epidemię COVID-19 za wytwór ogólnoświatowego spisku. Demonstranci wyrażali sprzeciw wobec przymusu noszenia maseczek ochronnych, a część z nich manifestowała niechęć do kanclerz Angeli Merkel.

Jak relacjonuje agencja AFP, w sobotę koronasceptycy z trzech krajów planowali objąć ludzkim łańcuchem Jezioro Bodeńskie, leżące na pograniczu niemiecko-austriacko-szwajcarskim. Organizatorzy liczyli na 200 tys. uczestników, jednak ostatecznie na proteście zjawiło się 11 tys. osób. Zabrało rąk do utworzenia łańcucha.

W niedzielę demonstracja, w której wzięło kilka tysięcy osób, odbyła się nad brzegiem jeziora w niemieckim mieście Konstancja. Demonstranci trzymali plakaty z napisami: "Wolność", "Maseczki to dręczenie dzieci", "Za naszą wolność! Przeciwko drugiej NRD Angeli Merkel", a niektórzy wystąpili w maseczkach z napisem "kaganiec Merkel".

Koronasceptycy kontra Covidianie. Nie doszło do starć

W Konstancji doszło również do kontrdemonstracji, której uczestnicy manifestowali swoje poparcie dla rządu Niemiec i jego działań w walce z epidemią COVID-19. Jednocześnie protestowano przeciwko prawicowym uczestnikom manifestacji wymierzonej w politykę rządu Merkel.

Zgromadzono duże siły policyjne, jednak nie doszło do starć pomiędzy "koronasceptykami", a "covidianami" - jak nazywane są grupy osób reprezentujące odmienne poglądy na temat epidemii koronawirusa. "Covidianie" to prześmiewcze przezwisko dla grupy osób, które przejmują się epidemią i popierają wysiłki epidemiologów nad jej powstrzymaniem.

Protesty w Niemczech miały związek z zapowiedziami powrotu do obostrzeń epidemicznych. Niemieckie służby sanitarne borykają się z problemem wzrostu liczby dobowych zakażeń. Od początku października nowe zakażenia diagnozuje się u około 2200-2600 Niemców.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (166)