Protest antyszczepionkowców w Warszawie. "Nie pozwolimy na kolejny lockdown"

Kolejny protest antyszczepionkowców i koronasceptyków odbędzie się w sobotę 12 września. Niewierzący w epidemię COVID-19 przejdą ulicami Warszawy pod hasłem "Zakończyć plandemię".

"Po licznych protestach w Europie po raz kolejny czas na Polskę! Nie pozwólmy na kolejny lockdown, który prawdopodobnie planowany jest na 18 września. Dość dyktatury, reżimu i niszczenia gospodarki" - piszą organizatorzy wydarzenia na Facebooku.

Poza niedopuszczeniem do ponownego lockdownu, uczestnicy protestu twierdzą też, że przez wprowadzony w wielu miejscach obowiązek noszenia masek ochronnych, polski rząd odbiera obywatelom przysługujące im wolności i prawa.

"Koniec z odbieraniem wolności przez rozporządzenia, które są niezgodne z prawem i łamią konstytucję. Szumowski podał się dymisji, ale to nie wszystko. Szumowski musi zostać rozliczony i odpowiedzieć za swoje czyny" – dodają organizatorzy, krytykując byłego ministra zdrowia.

Zobacz także: "Fakt" wraca do ułaskawienia pedofila przez Andrzeja Dudę. Adam Bielan: Chcieli wpłynąć na wynik wyborów

Protestujący przeciwko szczepionkom i obostrzeniom związanym z epidemią koronawirusa rozpoczną demonstrację o godzinie 12:00 sprzed Sejmu. Zakończenie pochodu planowane jest pod siedzibą TVP Info.

Wśród uczestników protestu nie zabraknie zwolenników teorii spiskowych. Wielu z nich na co dzień sprzeciwia się noszeniu maseczek, twierdząc, że jest to jeden ze sposobów, które mają na celu "zniewolić społeczeństwo". Koronasceptycy są również przekonani, że trwająca na świecie pandemia COVID-19 jest globalnym spiskiem wywołanym przez światowych przywódców.

Protestujący uważają także, że w rzekomy spisek zaangażowane ma być samo WHO oraz Bill Gates, amerykański multimiliarder i współzałożyciel korporacji Microsoft.

Całą pandemię koronasceptycy nazywają jednym wielkim procesem "zastraszania ludzi".

Poprzedni protest skierowany przeciwko rządzącym odbył się 16 sierpnia, również w Warszawie.

Wzięli w nim udział m.in. lider Konfederacji Grzegorz Braun oraz popularny ostatnimi czasy wśród prawicowych mediów piosenkarz Ivan Komarenko