ŚwiatNiemcy podrzucili Holendrom truciznę

Niemcy podrzucili Holendrom truciznę

W czterech holenderskich firmach produkujących mieszankę paszową i w gospodarstwie hodowlanym odkryto rakotwórczą dioksynę. Holenderskie ministerstwo rolnictwa i zdrowia nie wykluczyło, że część zakażonego mięsa mogła już znaleźć się w sklepach. Zatrute składniki paszy dostarczono z Niemiec.

Toksyczne działanie dioksyn polega na powolnym, ale skutecznym uszkadzaniu narządów wewnętrznych: wątroby, płuc, nerek, rdzenia kręgowego lub kory mózgowej. Niebezpieczne dioksyny powstają jako uboczny produkt podczas produkcji pestycydów i herbicydów.

Ministerstwo poinformowało, że skażone mogą być znikome ilości mięsa i powinny one jeszcze w tym tygodniu zostać wycofane ze sprzedaży.

Inspekcja sanitarna ustaliła, że dioksyna znalazła się w surowcu do produkcji paszy dla zwierząt, którą dostarczyła do Holandii firma z niemieckiej Turyngii. Do Holandii przywieziono prawdopodobnie około 100 ton tego skażonego rakotwórczą dioksyną surowca.

Niemcy już 15 stycznia odkryli skażenie, ale dopiero po trzech tygodniach ostrzegli Holandrów. Były to jednak na tyle ogólne informacje - jak tłumaczy ministerstwo zdrowia - że nie podjęto żadnej akcji.

Obecnie inspektorzy sprawdzają, czy w innych firmach i gospodarstwach nie ma innej zakażonej paszy. Mieszanka paszowa została bowiem dostarczona do wielu hodowców bydła. (mp)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)