Niemcy: podejrzana paczka w siedzibie rządu Turyngii
Premier Turyngii Bodo Ramelow poinformował, że policja sprawdza podejrzaną przesyłkę. Według wstępnych informacji, w paczce może być granat.
Cytowany przez Associated Press rzecznik lokalnego rządu Guenter Kolodziej poinformował, że trwa akcja policji, ale nie podał więcej szczegółów.
Jak informuje serwis welt.de, paczka przyszła do urzędu w piątek i przez weekend leżała na półce.
W piątek w Poczdamie ewakuowano jarmark bożonarodzeniowy. Pracownik pobliskiej apteki zauważył, że z paczki wystają przewody. Później ustalono, że w przesyłce były małe gwoździe i petarda. Według policji, przesyłka mogła wybuchnąć.
Podobną paczkę znaleziono też we Frankfurcie nad Odrą. Według niemieckiej policji, paczki mogą być wysyłane przez osobę lub grupę osób szantażujących jedną z firm kurierskich żądając kilku milionów euro.
Premier Turyngii pytany, czy paczka może mieć związek ze sprawą szantażu wobec DHL odparł, że na razie są to tylko spekulacje.