Niemcy otwierają "Centrum Dublińskie" nad Odrą. "Z naciskiem na powroty do Polski"
W Eisenhüttenstadt tuż przy granicy z Polską ma powstać ośrodek zakwaterowania dla osób czekających na azyl na podstawie procedury dublińskiej, czyli procedury azylowej, która leży w gestii innych państw. Ośrodek w Brandenburgii nastawiony jest na osoby, które trafiły do Niemiec z Polski.
Niemieckie władze federalne i krajowe (w tym wypadku Brandenburgii - przyp. red.) zacieśniają współpracę w zakresie odsyłania osób ubiegających się o azyl w ramach procedury dublińskiej, za których postępowanie azylowe odpowiedzialne jest inne państwo UE - informuje niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych.
W poniedziałek decyzję o otwarciu ośrodka w Eisenhüttenstadt zatwierdziły wspólnie szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser wraz ze swoją brandenburską odpowiedniczką Katrin Lange. Otwarcie ośrodka zaplanowano na 1 marca.
Ośrodek nastawiony na transfery do Polski
- Abyśmy mogli nadal chronić ludzi przed wojną i terrorem, obowiązuje również następująca zasada: każdy, kto nie ma prawa przebywać w Niemczech, musi opuścić nasz kraj. Jeśli ludzie przyjeżdżają do Niemiec, mimo że muszą przejść procedurę azylową w innym kraju UE, muszą zostać tam przeniesieni szybciej - stwierdziła Faeser.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie na dnie jeziora. Niski stan wody odsłonił tajemnicę
Centrum w Eisenhüttenstadt - w związku ze swoim położeniem tuż przy granicy z Polską - nastawione będzie na odsyłanie azylantów do Polski. "Z uwagi na dobre stosunki Brandenburgii z sąsiednimi województwami w Rzeczypospolitej Polskiej, 'Centrum Dublińskie' będzie prowadzone z naciskiem na powroty do Polski. Aby przyspieszyć procedury, Centralny Urząd ds. Cudzoziemców Brandenburgii będzie ściśle zaangażowany w koordynację szczegółów transferów z właściwymi organami w Polsce. Transfer powinien rozpocząć się w ciągu dwóch tygodni" - czytamy w opublikowanym przez niemieckie MSW komunikacie.