Niemcy odblokują miliardy dla Libii
Libia otrzyma miliard euro aktywów zamrożonych w Niemczech w ramach sankcji przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego - poinformowała kanclerz Angela Merkel w czwartek w Paryżu po międzynarodowej konferencji "Przyjaciele Libii", dodając, że zgodę na odblokowanie tych pieniędzy wydała ONZ.
Reżim Kadafiego ulokował za granicą dziesiątki, jeśli nie setki miliardów euro. W samych Niemczech - ponad 7 miliardów.
Sprawa odblokowania tych środków była głównym tematem paryskiej konferencji. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy poinformował, że jej uczestnicy zobowiązali się do odblokowania aktywów "Libii z przeszłości" (zamrożonych w ramach sankcji ONZ)
, które teraz posłużą finansowaniu rozwoju "Libii przyszłości".
Sarkozy powiedział także, że Muammar Kadafi musi zostać zatrzymany. - Czy będzie osądzony w Libii, czy też przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości, niech o tym zdecyduje naród libijski - stwierdził prezydent Francji.
Podkreślił on także, że dzięki międzynarodowej interwencji oszczędzone zostały dziesiątki tysięcy istnień ludzkich.
- To nie była dyskusja, to były właściwie jednobrzmiące deklaracje o potrzebie pomocy, dalszej solidarności wobec mieszkańców Libii - powiedział po zakończeniu konferencji w Paryżu szef polskiego rządu Donald Tusk.
Na jej zakończenie brytyjski premier David Cameron podkreślił, że w Libii "walka jeszcze się nie skończyła". Zapowiedział, że operacja libijska pod wodzą NATO będzie kontynuowana tak długo, jak to będzie niezbędne, by ochraniać ludność cywilną.
- Jesteśmy tu dzisiaj, żeby pokazać naszą silną solidarność z narodem Libii - powiedział Cameron. Mówił też o pojawianiu się w Libii kolejnych dowodów na "niewyobrażalne zbrodnie" reżimu Muammara Kadafiego i podkreślał, że winnym musi zostać wymierzona sprawiedliwość.