Niemcy. Koronasceptyczna projektantka kapeluszy i badacz UFO chcieli mieć partię. Spotkanie założycielskie przerwano
28 koronasceptyków spotkało się w jednym z berlińskich barów, żeby założyć własną formację polityczną. W którymś momencie do rozmów włączyła się policja, która zamknęła imprezę. Wszystko transmitowano na żywo.
Berlińskie służby poinformowały, że wobec uczestników spotkania wszczęto postępowanie wyjaśniające. Chodzi przede wszystkim o naruszenie przepisów dotyczących zakazu zgromadzeń, brak maseczek, nietrzymanie dystansu oraz usiłowanie uszkodzenia ciała. Jak donosi niemiecki "Tagesspiegel" jedna z uczestniczek uderzyła dziennikarza, który chciał nagrać spotkanie.
Zadaniem założycieli partii policja zakłóciła demokratyczny akt, jakim jest założenie ugrupowania politycznego. "Kiedy przybyła, właśnie negocjowano statuty, dyskutowano, czy radiofonia i telewizja publiczna jest potrzebna w tej formie, ponieważ z pewnością nie jest w stanie wykonywać swojej pracy". - wyjaśniała projektantka.
Niemcy. Koronawirus im nie straszny, chcieli założyć antycovidową partię
Najbardziej znaną założycielką partii "Team Freiheit" jest projektantka kapeluszy Rike Feurstein, która podczas działalności politycznej używa pseudonimu "Viviane Fischer" i przedstawia się jako prawniczka. W sferze publicznej przekonuje, że koronawirus jest podobny do grypy, a politycy wykorzystują ten temat, by zagrozić demokracji z powodu "najprawdopodobniej nieistniejącej sytuacji nadzwyczajnej".
Rike Feurstein/Viviane Fischer ostrzega również swoich słuchaczy przed szczepieniami przeciwko koronawirusowi. Jej zdaniem podczas nich ludziom mogą zostać "wstrzyknięte jakieś diabelskie rzeczy".
Feurstein to niejedyna osoba z berlińskiego kręgu wyznawców teorii spiskowych, która była obecna podczas spotkania założycielskiego partii. Był też badacz UFO Robert Fleischer, który prowadzi kanał na YouTube, w którym emituje programy dotyczące m.in. tajnych badań w Pentagonie oraz możliwych umów między ziemianami a kosmitami.
Niemcy. Już ponad 2 mln zakażeń od początku pandemii
Od początku pandemii w Niemczech zakażonych zostało ponad 2 mln osób. Jak podał w piątek rano berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI), w ciągu ostatniej doby zdiagnozowano w RFN 22 368 nowych infekcji i 1113 kolejnych zgonów.
Obecnie w Niemczech obowiązuje lockdown, czyli zakaz opuszczania domów bez konieczności; otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.