Niemcy i Polacy oddalają się od Rosjan. Głównym powodem konflikt o Krym
Takie wnioski płyną z badania niemieckiej Fundacji Koerbera. Polacy, Niemcy i Rosjanie nie uważają, że nie podzielają wspólnych wartości. Tylko co drugi Rosjanin uważa, że jego kraj leży w Europie (49 proc.).
Z opublikowanych wyników przeprowadzonego latem badania wynika, że opinię przynależności Rosji do Europy podziela 57 proc. Polaków i 56 proc. Niemców.
Większość ankietowanych za główny powód przynależności do Europy podawała położenie geograficzne. Pewną rolę odgrywały też gospodarcze powiązania. Ale tylko 21 proc. Niemców, 17 proc. Polaków oraz 13 proc. Rosjan za powód podało wspólne dziedzictwo historyczne.
Tylko jeden na dziesięciu ankietowanych we wszystkich trzech krajach wymienił podobieństwa kulturowe. Wspólnych wartości Rosjan i Europejczyków dopatrzyło się 4 proc. Niemców i 5 proc. Rosjan. W przypadku Polaków tylko 1 proc.
"Frustrujące wyniki”
Historyk Gabriele Woidelko z Fundacji Koerbera oceniła te wyniki „jako frustrujące”. Po aneksji Krymu doszło jeszcze do pogłębienia podziałów. - Zachodzi niebezpieczeństwo, że także społeczeństwa Europy Wschodniej oddalą się od siebie – ostrzega ekspertka.
Okazuje się, że większość ankietowanych w Niemczech, Polsce i Rosji jest zdania, że powodem pogorszenia wzajemnych relacji jest właśnie konflikt na Ukrainie i wprowadzone w następstwie tego sankcje. Jednocześnie 61 proc. Rosjan, 45 proc. Niemców i 36 proc. Polaków jest za zniesieniem lub poluzowaniem sankcji wprowadzonych przez UE i Rosję.
Badanie niemieckiej Fundacji Koerbera przeprowadzono w grupie tysiąca osób w każdym z trzech krajów.
Alexandra Jarecka (dpa)