Niemcy: FDP ma kandydata na kanclerza
Niemieccy liberałowie z Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) wystawili po raz pierwszy w historii swej partii kandydata na urząd kanclerza. Jest nim Guido Westerwelle - przewodniczący FDP.
Westerwelle na przedwyborczym zjeździe Wolnych Demokratów w Mannheim otrzymał w niedzielę poparcie prawie wszystkich 660 delegatów.
12.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kandydaturę Westerwellego zgłosił honorowy przewodniczący FDP - długoletni szef niemieckiego MSZ Hans-Dietrich Genscher. Wielu ludzi nie chce ani Schroedera, ani Stoibera. Czy te miliony wyborców naprawdę mają pozostać bez alternatywy? - spytał swą partię Genscher, a koledzy partyjni odpowiedzieli gromkim: "Nie!".
W wyborach do Bundestagu 22 września 40-letni polityk FDP nie ma szans na sukces. Ostatnie sondaże dają liberałom wynik w granicach 8%. Rywalizacja o to, kto zostanie kanclerzem, rozegra się pomiędzy urzędującym szefem rządu - socjaldemokratą Gerhardem Schroederem a kandydatem chadecji - Edmundem Stoiberem.
Celem FDP jest zdobycie 18% głosów i zajęcie trzeciego miejsca - przed partią Zielonych oraz postkomunistyczną PDS. Nominacja Westerwelle na kandydata do urzędu kanclerza oceniana jest jako chwyt przedwyborczy, mający poprawić wizerunek FDP.
Znany z niekonwencjonalnych zachowań Westerwelle odwiedził w ubiegłym roku uczestników programu "Big Brother", spędzając z nimi w odizolowanym od świata zewnętrznego pomieszczeniu kilka godzin. Ostatnio szef FDP występuje w programach telewizyjnych w butach z zelówkami, na których wypisana jest liczba 18 - wyrażone w procentach wyborcze marzenie liberałów.
FDP często w przeszłości odgrywała rolę języczka u wagi podczas tworzenia koalicyjnych rządów. W latach 1949-56, 1961-66 oraz 1982-98 współrządziła z CDU/CSU, natomiast w latach 1969-82 była partnerem koalicyjnym SPD. Po przegranych w 1998 r. wyborach (6,2% głosów) FDP znalazła się w poważnym kryzysie. Jednak w kwietniowych wyborach do lokalnego parlamentuw Saksonii-Anhalcie, uważanych za ostatni sprawdzian przed wyborami do Bundestagu, liberałowie uzyskali aż 12,9% głosów - jeden z najlepszych wyników w historii partii. (aka)