Niemcy chcieli zaatakować Nowy Jork
Admirałowie niemieckiego cesarza Wilhelma II planowali inwazję na Nowy Jork i Boston. Zdaniem środowego wydania niemieckiego dziennika Die Zeit plany ataku na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych nakreślono w latach 1889-1901.
Zaplanowana z iście pruską precyzją akcja przewidywała wykorzystanie ponad stu tysięcy niemieckich żołnierzy do zdobycia Bostonu. Jeszcze większa liczba żołnierzy miała zaatakować Nowy Jork. Niemcy dokładnie wyliczyli ilość potrzebnych okrętów, a także zużycie węgla w czasie wyprawy morskiej.
Porucznik Eberhard von Mantey, który nadzorował tworzenie planów uważał, że do zdobycia fortu Sandy Hook u wejścia do portu w Nowym Jorku wystarczą dwa bataliony piechoty i jeden batalion saperów.
Ambicje cesarza Wilhelma II wzbudzały obawy wśród samych niemieckich wojskowych ze względu na szczupłe wtedy siły cesarskiej marynarki wojennej.
Planów podboju Stanów Zjednoczonych zaniechano w związku z rozbudową floty amerykańskiej w 1902 roku i ostrzeżeniami prezydenta Theodore'a Roosevelta, by państwa europejskie nie mieszały się do spraw obu Ameryk.
Zamiar inwazji wyperswadował również cesarzowi admirał Alfred Tirpitz, który uważał, że głównym zadaniem niemieckiej marynarki jest zniszczenie brytyjskiej potęgi morskiej i kolonialnej. (and)