Trwa ładowanie...

Niemcy chcą kamer przy granicy z Polską. "Traktują nas jak podejrzanych"

Parlament niemieckiego landu Saksonia pracuje nad prawem, które umożliwi zainstalowanie kamer w pasie 30 kilometrów przy granicy z Polską i Czechami. System ma umożliwiać m.in. automatyczne rozpoznawanie twarzy. Projekt budzi spore kontrowersje.

Niemcy chcą kamer przy granicy z Polską. "Traktują nas jak podejrzanych"Źródło: Pixabay.com
d1cjryr
d1cjryr

Autorzy projektu twierdzą, że kontrola wideo ma umożliwić lepszą walkę z transgraniczną przestępczością. Nowe rozwiązanie popiera rządząca w Saksonii koalicja CDU/SPD. Debata na ten temat odbędzie się w lokalnym parlamencie w marcu.

Projektowi sprzeciwiają się organizacje przeciwdziałające inwigilacji obywateli: niemiecka Digitalcourage, czeska IuRe i polska Fundacja Panoptykon. "Planowany przygraniczny monitoring wprowadza pewnego rodzaju stan wyjątkowy na znacznych obszarach Saksonii" - czytamy w oświadczeniu Digitalcourage. Organizacja wskazuje również na paragraf 12 saksońskiej konstytucji, który zakłada współpracę z sąsiadami, a nie "nadzorowanie ich przy pomocy automatycznych systemów prewencyjnych".

Przedstawiciele IuRe oraz działacze Czeskiej Partii Piratów zapowiadają konsultacje z czeskim ministrem spraw zagranicznych Tomasem Petrickiem. Podkreślają, że chociaż celem projektu ma być walka z przestępczością, nowe prawo godzi w wolność osób przekraczających niemiecką granicę.

Zobacz także: Prezydent Duda o zarobkach Pierwszej Damy. Apeluje do parlamentarzystów

Konsultacje z szefem MSZ zapowiada również polski Panoptykon. - Rozpoznawanie twarzy oznacza, że rejestrowane będą wszystkie osoby bez względu na ich narodowość i na to, czy mają coś na sumieniu. Tym samym jest to traktowanie ich jako podejrzanych. Dodatkowo, zainstalowanie tego systemu na granicy z Polską i Czechami jest przejawem braku zaufania do naszych służb granicznych i aparatów bezpieczeństwa. W tle projektu jest założenie, że to właśnie przy granicy pojawią się osoby mogące stanowić zagrożenie - powiedział w rozmowie z Onetem prawnik organizacji Wojciech Klicki.

Źródło: onet.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1cjryr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cjryr
Więcej tematów