ŚwiatNielubiana Ameryka

Nielubiana Ameryka

Wojna z Irakiem najwyraźniej nie poprawiła
obrazu Ameryki na świecie. Jak wynika z badań opinii w ośmiu
krajach europejskich i muzułmańskich, przeprowadzonych prawie rok
po inwazji na Irak, nastroje antyamerykańskie utrzymują się lub
nawet się nasilają.

17.03.2004 | aktual.: 17.03.2004 20:53

Sondaż, przeprowadzony przez Pew Research Center for the People and the Press, wykazał, że negatywny wizerunek USA utrzymuje się w wielu krajach europejskich i spada tam poparcie dla amerykańskiej wojny z terroryzmem. Ameryce się tam nie ufa, w przekonaniu, że nie dba ona o interesy innych państw.

W siedmiu na osiem badanych krajów większość mieszkańców uważa, że wojna z Irakiem nie miała znaczenia w globalnej walce z terroryzmem, albo nawet jej zaszkodziła. W krajach europejskich względna większość społeczeństwa deklaruje, że ma mniej zaufania do USA w następstwie wojny z Irakiem. W Europie rośnie też - jak pokazuje sondaż - pragnienie prowadzenie polityki odmiennej i niezależnej od Ameryki.

Badania, organizowane przez Pew Research Center od trzech lat, przeprowadzono w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Rosji, Turcji, Maroku, Jordanii i Pakistanie. Spośród krajów europejskich, największa niechęć do USA panuje we Francji, gdzie aż 62% ludności ma nieprzychylną (bardzo lub umiarkowanie) opinię o Ameryce, a następnie w Niemczech, gdzie taką opinię żywi 59% populacji.

W Rosji negatywny wizerunek USA ma tylko 44% mieszkańców. Największą sympatią cieszy się Ameryka w Wielkiej Brytanii, gdzie pozytywną opinię o niej ma 58% obywateli, a mniej lub bardziej nieprzychylną - zaledwie 34%.

Jak można było oczekiwać, w czterech badanych krajach muzułmańskich niechęć do USA jest znacznie większa niż we wspomnianych krajach europejskich. Najbardziej antyamerykańskie nastroje panują w Jordanii, gdzie 67% ma "bardzo nieprzychylną" opinię o USA, oraz w Pakistanie, gdzie taką opinię ma połowa ludności. Oba te państwa - dodajmy - to czołowi sojusznicy USA w świecie muzułmańskim.

W badanych krajach europejskich wyrażano bardzo nieprzychylne opinie o prezydencie George'u Bushu. Tylko 14% Niemców, 15% Francuzów i 28% Rosjan ma pozytywną opinię o amerykańskim prezydencie. Większą popularnością cieszy się on w Wielkiej Brytanii, gdzie ceni go 39% populacji.

Dla porównania, rządzący w latach 1989-93 prezydent Bush senior - ojciec obecnego prezydenta - cieszył się dużo większą estymą wśród obywateli wspomnianych krajów. W Niemczech 75% miało o nim dobrą opinię, a w Rosji - 72%.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)