Nielegalny hazard, seks i wiara w życie wieczne - plany polityków na ostatnie dni życia
Za miesiąc według Majów ma nastąpić koniec świata. Nie pytamy polityków czy wierzą w tę przepowiednię, bo nikt do tego się nie przyzna, choć nieoficjalnie niektórzy mają "stracha". Pytamy ich, co by zrobili, gdyby dowiedzieli się, że to im zostało miesiąc życia. Beata Kempa (SP) zaszalałaby w nielegalnym hazardzie, Krystyna Pawłowicz (PiS) ponaprawiałaby błędy, Jacek Żalek (PO) czekałby w nadziei na życie wieczne, a Anna Grodzka (RP) oprócz kilku ustaw marzyłaby o dobrym seksie.
Pytanie wzbudziło również głębokie refleksje. Robert BiedrońBiedroń (RP) stwierdza, że życie mu przecieka przez palce, Franciszek Stefaniuk (PSL) zawsze jest przygotowany na odejście, a Waldy Dzikowski (PO) buntuje się: - To groźne pytanie, nie do zaakceptowania! Zobacz, co jeszcze zrobiliby politycy w ostatnich dniach swojego życia.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski