Trwa ładowanie...

"Niektórzy wciąż nie mają sumienia". Rosyjski żołnierz opowiada, jak rozsmakował się w kradzieżach

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) opublikował przechwyconą rozmowę pomiędzy rosyjskim żołnierzem a jego dziewczyną. Mężczyzna opowiada jej z dumą, jak kradnie w Ukrainie. Wyśmiewa także kolegów, którzy wstydzą się to robić.

Rosyjski żołnierz w DonbasieRosyjski żołnierz w DonbasieŹródło: East News, fot: YURI KADOBNOV
d1ok3f7
d1ok3f7

- Są wśród nas tacy, którzy nie mają sumienia, by coś komuś zabrać - opowiadał sołdat dziewczynie. Z jego relacji wyraźnie wynika, że sam nie ma takich rozterek.

- Na początku wysyłali mnie samego (na rabowanie - red.). Przychodziłem pod dom. "Gdzie twój telefon? Dawaj szybciej" (mówił do napotkanego cywila-red.). Zobaczyłem samochód. "Masz kluczyki?". Szedłem pod inny dom. Pukałem. "Zacznę zaraz strzelać". Wtedy wszyscy wychodzili. Brałem jeszcze więcej telefonów. Akurat mój mi się zepsuł. Teraz mam zaje...y Huawei. No i potem mi się spodobało (okradanie - red.). Po prostu wchodzisz do pierwszego lepszego domu. "Cześć, wyjdź, proszę. Wezmę coś" - relacjonował.

Ukraina ściga rosyjskiego marudera

Prokuratura generalna Ukrainy poinformowała w czwartek, że ustalono tożsamość rosyjskiego wojskowego, który podczas okupacji w marcu obwodu czernihowskiego nękał mieszkańców, zabierał im pieniądze, bił i groził przemocą.

Rosjanin jest oficjalnie podejrzewany o złamanie prawa konfliktów zbrojnych - informuje prokuratura na komunikatorze Telegram. Śledczy ustalili, że wojskowy nękał rodzinę ze wsi Łukasziwka złożoną z rodziców i trojga niepełnoletnich dzieci. Ojca rodziny bił kolbą automatu i pistoletem; wziąwszy siekierę, groził mu odrąbaniem palców. Po tych groźbach zrabował swej ofierze ok. 15 tys. hrywien (równowartość ponad 2 tys. PLN).

d1ok3f7

Do tego samego gospodarstwa sprawca wracał jeszcze dwukrotnie wraz z innymi wojskowymi. Grożąc bronią i użyciem przemocy, Rosjanie przeszukiwali dom i zabrali cywilom 350 euro, telefon komórkowy i inne przedmioty - podała prokuratura.

Nie podała danych wojskowego, ale zamieściła w komunikacie jego zdjęcie. Śledztwo nadal trwa.

Źródło: GUR/PAP

Ukraina wygra wojnę? "Rosjanie mogą sobie pozwolić na jeszcze większe straty"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1ok3f7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1ok3f7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj