Niedźwiedź na ulicach Sanoka. Policja apeluje do mieszkańców

W kilku miejscach Sanoka (woj. podkarpackie) i okolicach pojawił się niedźwiedź. Błąkający się po ulicach drapieżnik wywołał obawy wśród mieszkańców. Zwierzę prawdopodobnie wróciło już do lasu, ale policja apeluje o ostrożność i zgłaszanie, gdyby znów się pojawiło.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay | bodsa
Paulina Ciesielska

- Niedźwiedź był widywany już od kilku dni w okolicach Olchowiec, Bykowiec czy w Sanoku w okolicach ul. Kiczury. Zwierzę jest odrzucone od matki, prawdopodobnie głodne i w strachu oraz desperacji szuka w naszym mieście pożywienia. Należy pamiętać, że jest to zwierzę drapieżne i w takim stanie może zrobić krzywdę, dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność - mówi w rozmowie z portalem eSanok.pl Ryszard Rygliszyn, prezes Okręgu Bieszczadzkiego LOP w Sanoku.

W czwartek niedźwiedź pojawił się w pobliżu zabudowań w miejscowości Załuż - poinformowała w komunikacie Gmina Sanok. - Apelujemy o odpowiednie zabezpieczanie śmietników i kompostowników, które stanowią doskonałą bazę pokarmową i jednocześnie wabik dla wygłodniałych zwierząt. Prosimy o rozwagę i ostrożność w wyprawach do lasu i niepozostawianie odpadów, zwłaszcza pochodzenia roślinnego i zwierzęcego - czytamy na stronie urzędu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedźwiedź na ulicach Sanoka

Dzień później błąkający się drapieżnik był widziany w kilku miejscach Sanoka, m.in. w pobliżu basenu czy ośrodka Sosenki. Zaniepokojeni jego obecnością mieszkańcy dzwonili w tej sprawie do dyżurnego policji. W internecie pojawiły się też filmiki i zdjęcia zwierzęcia przechadzającego się wieczorową porą po ulicach miasta.

Niedźwiedź w Sanoku! Video: Paweł Tarapacki

Mundurowi zostali skierowani do monitorowania trasy, którą przemieszczał się niedźwiedź. W próby odstraszania go zaangażowani zostali też specjaliści z sanockiej Ligi Ochrony.

- Przypuszczamy, że niedźwiedź wrócił do siebie, do lasu. Apelujemy jednak, że gdyby znów się pojawił, prosimy o sygnały i o zachowanie ostrożności. Nie róbmy mu zdjęć, nie podchodźmy. Pamiętajmy, że to dzikie, drapieżne zwierzę i spotkanie z nim może być niebezpieczne dla człowieka - mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową asp. szt. Anna Oleniacz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.

Źródło: eSanok.pl, RMF, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)