Niedzielski: dochodzimy do nowego pułapu zakażeń koronawirusem

Minister Adam Niedzielski zabrał głos w sprawie sytuacji związanej z koronawirusem w Polsce. - Jesteśmy w symbolicznym miejscu, Stadionie Narodowym. Wcześniej był tu szpital tymczasowy. Widać jeszcze instalacje. Ta infrastruktura będzie tu utrzymywana co najmniej do listopada - zaznaczył minister zdrowia na konferencji w Warszawie.

Jak dodał Niedzielski, piątkowa liczba zakażeń koronawirusem (76) oznacza, że w Polsce odnotowuje się coraz mniejszą liczbę nowych przypadków. - Wydaje się, że dochodzimy do minimalnego, nowego pułapu dziennych przypadków zakażeń - podkreślił.

W opinii ministra zdrowia coraz szybciej zbliżamy się do punktu, w którym dzienna liczba zakażeń może wynosić "0". - Jeżeli nadal będziemy dynamicznie prowadzić akcję szczepień, jest szansa, że nie będziemy odnotowywać w przyszłości dynamicznej liczby zakażeń - tłumaczył Adam Niedzielski.

Minister zdrowia podkreślił przy tym, że konieczne jest przyjmowanie drugiej dawki szczepionki na koronawirusa przez osoby, które zostały zaszczepione już pierwszą dawką preparatu.

- Ja dzisiaj przyjąłem drugą dawkę, ponieważ szczepiłem się AstraZenecą. Ten okres jest wtedy dłuższy. Pamiętajmy, że ta druga dawka bardzo wzmacnia odporność - zaznaczył Niedzielski.

Jak dodał polityk, rośnie liczba osób, które odmawiają przyjęcia drugiej dawki szczepionki na koronawirusa. - Ja moim przykładem chciałem dziś pokazać, że to jest bardzo ważne. Obserwujemy niepokojący trend. Ja podam tylko dwie liczby. Pierwsza jest taka, że liczba zachorowań po przyjęciu szczepień to około 90 tys. zakażeń i z tej liczby tylko 8 procent to osoby, które były zaszczepione dwiema dawkami - tłumaczył minister zdrowia.

Adam Niedzielski podziękował też abp. Stanisławowi Gądeckiemu za włączenie się Episkopatu w propagowanie akcji szczepień.

Podczas konferencji minister Adam Niedzielski był pytany również o powrót dzieci do szkół we wrześniu. Jak zaznaczył polityk, żadna opcja nie została jeszcze przyjęta.

- Jeżeli sytuacja będzie przez nas oceniania mało optymistycznie, to na stole jest pomysł, by dać sobie czas dwóch pierwszych tygodni na nauczanie hybrydowe - przyznał Niedzielski. Zaznaczył przy tym, że wszystko zależy od sytuacji epidemicznej, która będzie miała miejsce we wrześniu.