Niedzielski: będzie obowiązek szczepień
Personel medyczny będzie podlegał obowiązkowi szczepień. Wydam w tej sprawie odpowiednie rozporządzenie - stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski. Podał też, kiedy możemy spodziewać się kolejnej fali epidemii. I zaliczył wpadkę, mówiąc o testach zwalniających z kwarantanny.
Minister zdrowia Adam Niedzielski był gościem programu "Gość Wydarzeń" w Polsat News. Pytano go między innymi o obowiązek szczepień dla pracowników służb medycznych, służb mundurowych i nauczycieli.
- Na razie, jeśli chodzi o sam obowiązek szczepień, to tutaj absolutnie grupa medyków będzie temu podlegała - stwierdził Niedzielski
Zaznaczył, że zarówno samo środowisko medyczne, jak i pacjenci oczekują takiego rozwiązania. Doprecyzował, że obowiązek ten wprowadzony będzie rozporządzeniem ministra zdrowia.
- Wszystkie rozwiązania, które ja staram się przygotować i prezentować, to muszą być z jednej strony rozwiązania, które prezentują punkt widzenia merytoryczny, epidemiczny, ale z drugiej strony one też muszą być możliwe do wdrożenia, tzn. takie, które nie będą wywoływały kontrskutecznych reakcji, czyli np. wyprowadzały ludzi na ulice, powodowały protesty, powodowały wrzenie społeczne, więc na razie, jeśli chodzi o sam obowiązek szczepień, to absolutnie grupa medyków będzie temu podlegała - mówił Niedzielski.
Dopytywany, czy obowiązek szczepień będzie dotyczył też nauczycieli odparł, że prowadzi "dyskusję z panem ministrem prof. Czarnkiem".
- Jedynym argumentem, który nas różni, jest kwestia spojrzenia na to, na ile wprowadzenie tego obowiązku może zagrozić stabilności nauki - stwierdził.
Wpadka ministra zdrowia. "Przepraszam za błąd"
- Zrobimy prawdopodobnie tak, że to będzie obowiązek szczepienia jednak dla grup nauczycieli, który będzie równocześnie oznaczał, że przy kontynuacji zatrudnienia pracodawca będzie miał prawo, a nie obowiązek, uwzględnić to przy formule zatrudnienia dalszej albo przesunąć do innych obowiązków - wyjaśnił.
Minister był także pytany o wymóg testów dla zaszczepionych osób, przyjeżdżających spoza strefy Schengen. Odparł, że testy są obowiązkowe, ale w przypadku osób zaszczepionych, taki negatywny test, zwalnia z kwarantanny. - W przypadku osób niezaszczepionych nie zwalnia - stwierdził po chwili zastanowienia.
Okazało się jednak, że minister się pomylił. Poinformował o tym, po zakończeniu programu na swoim profilu na Twitterze.
"Szanowni Państwo, dziś w trakcie rozmowy w Gościu Wydarzen Polsatu w moją wypowiedź wkradł się błąd. Prostuję więc: Każdy negatywny test zwalnia z kwarantanny, jeżeli przylatujemy spoza strefy Schengen. Bez względu na szczepienie. Przepraszam za błąd" - prostował swoją wypowiedź minister.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Minister poinformował także, że prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego możemy spodziewać się kolejnej fali epidemii. - Widzimy, że od momentu pojawienia się wirusa w populacji upływa mniej więcej od 2 do 4 miesięcy, zanim stanie się on wariantem dominującym. Jeżeli wariant Omikron jest w Polsce od początku grudnia, to tak naprawdę przełom stycznia, lutego, to jest pierwszy okres, kiedy możemy liczyć się z poważnym ryzykiem odbicia, jeżeli chodzi o wzrost liczby zachorowań - stwierdził minister.
Źródło: Polsat News