Niedzielny zakaz handlu zostanie rozszerzony?
Solidarność chce „uderzyć” w sklepy, które otwarte są do godziny 24 przed niehandlową niedzielą oraz w te, które otwierane są w poniedziałek tuż po północy. Związkowcy wystosowali w tej sprawie list do minister Elżbiety Rafalskiej.
Zakaz handlu w niedzielę obowiązuję od stycznia tego roku. Niedzielami handlowymi pozostają zazwyczaj pierwsza i ostatnia niedziela miesiąca. W pozostałe nie zrobimy zakupów w zdecydowanej większości sklepów w Polsce. Wyjątkami pozostają miesiące, w których wypadają ważne święta (m.in. Boże Narodzenie), wówczas liczba niedziel handlowych zwiększa się. Od stycznia 2019 r. zakaz zostanie zaostrzony i zakupy będzie można zrobić jedynie w ostatnią niedzielę w miesiącu. Z początkiem 2020 r. wszystkie niedziele mają być ustawowo wolne od handlu.
Solidarność chce jednak kolejnego zaostrzenia przepisów. Związkowcy wnioskują o ograniczenie przedsiębiorców, którzy próbują „obejść” przepisy i wydłużają czas pracy sklepów w soboty oraz otwierają je w niedzielę po północy. „Nie istnieje żaden interes prawny lub związany z użytecznością społeczną, aby placówki handlowe były otwarte w godzinach przypadających bezpośrednio przed dniem ustawowo wolnym od pracy oraz w godzinach przypadających bezpośrednio w dniu po obowiązywaniu zakazu”- czytamy w liście związkowców Solidarności wysłanym do minister Elżbiety Rafalskiej, jak podaje Gazeta Wrocławska.
Według Solidarności zakaz handlu powinien obowiązywać dodatkowo od godziny 22 w sobotę do godziny 5 rano w poniedziałek. „Pracodawcy łamią prawo pracy, bo z powodu niedziel bez handlu wydłużają pracownikom godziny pracy w soboty i poniedziałki”- twierdzi Krajowy Sekretariat Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „S”.
Związkowcy mają nadzieję, że zmiany w prawie zostaną wprowadzone tak szybko, jak to możliwe.