PolskaNiedziela Palmowa chrześcijan wschodnich

Niedziela Palmowa chrześcijan wschodnich

Wyznawcy prawosławia i innych obrządków
wschodnich obchodzą Święto Wjazdu Pańskiego do
Jerozolimy, czyli tradycyjną Niedzielę Palmową.

Rozpoczyna ona w Cerkwi obchody Wielkiego Tygodnia poprzedzającego Wielkanoc, która w tym roku wypada u prawosławnych w tym samym czasie, co w Kościele katolickim, czyli 8 kwietnia.

Różnica w terminach obchodów Wielkiej Nocy wynika z nieco innego sposobu wyliczania daty tego święta w obu obrządkach, dlatego przeważnie święta w Cerkwi wypadają po katolickich. Różnica może być nawet pięciotygodniowa (jak przed dwoma laty) i tylko raz na kilka lat katolicy i prawosławni obchodzą Wielkanoc w tym samym terminie. Poprzednio było tak w 2004 roku.

Niedziela Palmowa to jedno z dwunastu najważniejszych świąt w prawosławnym kalendarzu liturgicznym. Pierwsze nabożeństwa ze święceniem palm odprawiane są w cerkwiach już w sobotę wieczorem.

Główne niedzielne nabożeństwo prawosławnej diecezji białostocko- gdańskiej, na terenie której są największe w kraju skupiska wiernych Cerkwi, odprawił w katedrze pod wezwaniem Św. Mikołaja w Białymstoku biskup Jakub, ordynariusz tej diecezji. Po nabożeństwie święcił palmy.

Palmy przynoszone do cerkwi są dużo skromniejsze niż palmy widywane w kościołach katolickich. To zwykle świeże, zielone gałązki, prawie zawsze wierzbowe, przewiązane jedynie kolorowymi wstążkami, czasem z wpiętym naturalnym lub sztucznym kwiatem. Dopuszczalne jest też używanie kwitnących gałązek, np. forsycji.

Według tradycji, poświęcone palmy przechowywane są w domach do następnego roku, by chroniły domostwo i domowników. Chowa się je za ikoną wiszącą na ścianie.

Dokładna liczba prawosławnych w Polsce nie jest znana. Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na około 550-600 tysięcy. Przyjmuje się, że połowa z nich mieszka na Białostocczyźnie, czyli w obecnym województwie podlaskim, m.in. w Hajnówce, Bielsku Podlaskim, Siemiatyczach i samym Białymstoku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)