"Niech władza się nie dziwi". Profesor Marcin Matczak o niekonstytucyjnych działaniach rządu
Afera reprywatyzacyjna i powołana z jej powodu komisja weryfikacyjna, a także cykliczne protesty na Krakowskim Przedmieściu wzbudzają wiele emocji. Nie tylko polityków. Głos w sprawie postanowił zabrać też prawnik i profesor Uniwersytetu Warszawskiego Marcin Matczak. Działania partii rządzącej nazwał "paserstwem konstytucyjnym".
29.06.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:19
Obojętnie wobec tego, co dzieje się w Polsce, nie potrafią przejść nie tylko politycy opozycji, ale też przedstawiciele innych środowisk. Prof. Matczak, który jak twierdzi, w sprawie komisji weryfikacyjnej pisał opinię dla Biura Analiz Sejmowych, na swoim facebookowym profilu ocenił działania komisji reprywatyzacyjnej i ograniczenia w prawie o zgromadzeniach dot. protestów 10 dnia każdego miesiąca.
- Mam następującą myśl - podkreślił. - Zarówno zmiana ustawy o zgromadzeniach, jak i powołanie komisji reprywatyzacyjnej to działania dla każdego normalnego prawnika niekonstytucyjne - zaznaczył. Jak dodał, Trybunał Konstytucyjny nie może sprawiedliwie ocenić obu ustaw, bo "został także niekonstytucyjnie przejęty przez władzę".
Prof. Matczak stwierdził, że obecna władza uprawia "paserstwo konstytucyjne". Jak tłumaczył, uchyla ona bowiem niekonstytucyjne ustawy i czerpie korzyści z wcześniejszych przestępstw konstytucyjnych. Prawnik przypomniał przy tym o wprowadzeniu dublerów do TK, nieprawidłowym zaprzysiężeniu wybranych sędziów oraz wadliwy wybór prezes Trybunału.
Wolno sprzeciwiać się rządowi
Tłumaczył też zachowanie osób, które sprzeciwiają się władzy. - Nie ma innej obrony przed takim działaniem, jak nieposłuszeństwo obywatelskie, które stosują zarówno Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak i ludzie protestujący na Krakowskim Przedmieściu.
- I niech władza się nie dziwi, że takie postawy są coraz częstsze - ludzie odmawiają legitymacji władzy, która odmawia legitymacji Konstytucji - podkreślił.
Źródło: Facebook/WP