"Niech Tusk w końcu podejmie męską decyzję!"
Politycy SLD apelują do premiera Donalda Tuska, by odwołał kierownictwo spółki PL2012, która koordynuje przygotowania do Euro 2012. W sprawie przygotowań do przyszłorocznych Mistrzostw Europy "jesteśmy w 70. minucie meczu i przegrywamy" - ocenili posłowie Sojuszu.
08.06.2011 | aktual.: 08.06.2011 15:03
Tomasz Garbowski z komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki, zauważył, że równo za rok, 8 czerwca 2012 r. rozpocznie się w Warszawie turniej finałowy Mistrzostw Europy. Tymczasem - jak ocenił - "jeśli popatrzymy na zakres przygotowań do Euro 2012 i analogicznie porównamy je do meczu piłkarskiego, to jesteśmy w 70. minucie i przegrywamy".
Garbowski przypomniał, że Sojusz przed trzema laty poparł utworzenie spółki PL2012, która miała "koordynować, kontrolować i nadzorować wszystkie przedsięwzięcia" związane z Euro 2012. - Podjęliśmy trudną decyzję, że potrzebujemy odpowiednich menedżerów, ekspertów, którzy będą opłacani z budżetu państwa, którzy będą wnosili swoją wiedzę, "know-how" w zakresie tej wielkiej inwestycji. Wydaliśmy na tę spółkę ponad 50 milionów złotych, a na wynagrodzenie jej prezesów - ponad 5 milionów złotych - wyliczał poseł SLD.
Według niego, przez trzy lata funkcjonowania PL2012, na jednego członka jej zarządu wydano już 1,5 miliona złotych, ale - w jego ocenie - ludzie ci się nie sprawdzili. - Dzisiaj mamy sytuację taką: spółka PL2012 jako podmiot prawa handlowego przedstawia informację sejmowi i społeczeństwu, że wszystko jest dobrze, ale w każdym tygodniu, w każdym dniu dowiadujemy się, że wybuchają jakieś niepowodzenia, nieporozumienia, czy to na budowie Stadionu Narodowego, czy też były problemy we Wrocławiu przy budowie stadionu wrocławskiego i ta spółka o tym nas nie informuje - uważa poseł Sojuszu.
Jak ocenił, "ci panowie, którzy mieli być 'zdolnymi chłopcami Drzewieckiego' (poprzedniego ministra sportu) na dzień dzisiejszy są tylko i wyłącznie ciągle uczącą się, młodą ekipą, która bazuje na dużych pieniądzach, a nie przedstawia recept naprawy". - Oczekujemy więc od premiera Donalda Tuska, że w końcu ktoś podejmie męską decyzję i odwoła tych panów, którzy dostają pieniądze, a ich wiedza jest bardzo niska - podkreślił Garbowski.
Apelował też do Tuska, by "po raz kolejny nie chronił" prezesa PL2012 Marcina Herry, który - jak ocenił - "jest niekompetentny". - Oczekujemy konkretnych działań: jeżeli pan premier chce zrealizować dobrze Euro 2012, to powinien dzisiaj uderzyć w stół i podjąć męską decyzję. Oczekujemy konkretnych działań w zakresie nadzoru nad Euro 2012 - dodał poseł SLD.
Zdaniem wiceszefa sejmowej komisji infrastruktury Wiesława Szczepańskiego, nie lepiej wygląda również stan realizacji inwestycji infrastrukturalnych - nie zdążymy m.in. z modernizacją dworców kolejowych: Warszawa-Stadion, Warszawa Zachodnia, a także tych we Wrocławiu i Poznaniu. - A to dlatego, że nie można dojść do porozumienia między spółką PLK, która ma modernizować perony i linie kolejowe, a spółką Dworzec Kolejowy - zaznaczył Szczepański.
Jak dodał, wciąż nie został wdrożony system kontroli powietrznej "Pegasus 21", który powinien już funkcjonować od dwóch lat. - Polska ma największą liczbę opóźnień ruchu samolotowego jeśli chodzi o UE - mówił wiceszef Komisji Infrastruktury.
Według niego ponadto, nie zostało przygotowane zapasowe lotnisko w Bydgoszczy; niegotowe są też lotniska we Wrocławiu i Poznaniu. - Okazuje się, że jeśli chodzi o infrastrukturę, będziemy mieli całkowity blamaż. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk dziś zamiatał te problemy pod dywan, chociaż spod tego dywanu zaczyna wszystko już w tej chwili po prostu świecić - ocenił Szczepański.