Niebezpieczny rentgen
Wykorzystywane w diagnostyce medycznej zdjęcia rentgenowskie i tomografia komputerowa są odpowiedzialne za kilkanaście tysięcy śmiertelnych przypadków raka rocznie - pisze "Rzeczpospolita", powołując sie na opinie naukowców brytyjskich.
Wpływem promieniowania rentgenowskiego na zdrowie pacjentów zainteresowały się dr Amy Berrington de Gonzalez i dr Sarah Darby z Uniwersytetu w Oksfordzie. Wyniki ich prac, jak informuje dziennik, publikuje "The Lancet", przypominając, że jest to największe takie badanie przeprowadzone dotąd na świecie.
W "Rzeczpospolitej" czytamy, że oparte na statystyce wyliczenia mówią o ponad 18 tys. zgonów na choroby nowotworowe rocznie, wywołanych promieniowaniem rentgenowskim w 15 badanych krajach. Procentowo ryzyko dla osób poddawanych badaniu nieznacznie przekracza 1%. Najwyższe jest w Japonii - 3,2%. Najniższe w Polsce i Wielkiej Brytanii - ok. 0,6% - twierdzą naukowcy z Oksfordu.
Dziennik zwraca też uwagę, że autorzy analizy podkreślają, iż wykorzystywanie nowoczesnych metod obrazowania całego ciała i wewnętrznych organów (rentgen i tomografia komputerowa)
przynosi tyle korzyści, że potencjalni pacjenci nie powinni nawet przez chwilę wahać się, gdy lekarz każe im zrobić prześwietlenie.
Badania opublikowane przez "The Lancet" mają nakłonić lekarzy do ograniczenia wykonywanych niepotrzebnie badań tomografią komputerową i zdjęć rentgenowskich. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Rzeczpospolita - Badania nie zawsze potrzebneRzeczpospolita - Badania nie zawsze potrzebne