Niebezpieczna wiosna na ulicy: leci gruz, spadają sople...
Roztopy dają się we znaki nie tylko drogowcom zmagającym się z powstającymi w jezdniach dziurami. Na przemian zamarzająca i topniejąca woda sprawia, że niszczą się też elewacje budynków. Wystarczy - jak w środę przy ulicy Taczaka w Poznaniu - jedna rysa.
04.03.2011 | aktual.: 04.03.2011 13:14
- Odpadła tam część elewacji balkonu. Z wysokości trzeciego piętra na chodnik posypały się części cegieł i tynku - o incydencie opowiada Przemysław Piwecki ze straży miejskiej w Poznaniu. - Na szczęście gruz nie uderzył w ludzi, choć niewiele brakowało: spadł obok przechodzącej chodnikiem kobiety - dodaje.
Strażnicy oznaczyli niebezpieczne miejsce taśmą i zaalarmowali administratora budynku, a on - wezwał ekipę remontową dysponującą pojazdem z wysięgnikiem i koszem.
- Musieliśmy też interweniować z powodu sopli spadających z dachów budynków - zaznacza Przemysław Piwecki. - Było to m.in. przy ul. Matejki i przy Al. Marcinkowskiego. Strażnik przypomina, że dbałość o budynek, w tym usuwanie sopli, nawisów śnieżnych czy remont elewacji należy do obowiązków właściciela lub zarządcy nieruchomości.
Polecamy w wydaniu internetowym: Kadra Gimnazjum nr 65 broni pomysłu przeniesienia go do nowej szkoły