Niebezpieczna choroba bydła. Jest drugie ognisko w Polsce

Wyniki badań laboratoryjnych wykazały obecność drugiego ogniska choroby niebieskiego języka w Polsce. Przypadek odnotowano w województwie zachodniopomorskim, w gospodarstwie utrzymującym bydło mleczne.

Jak poinformowała Inspekcja Weterynaryjna, w związku z podejrzeniem choroby w tym gospodarstwie zostały pobrane próbki od wszystkich zwierząt w stadzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że pierwsze w Polsce ognisko potwierdzono na Dolnym Śląsku. Rząd już podjął kroki zapobiegawcze, skoncentrowane na kontroli przemieszczania zwierząt i raportowaniu wszelkich podejrzanych przypadków. Z początkiem grudnia we Wrocławiu i w całym województwie dolnośląskim wprowadzono specjalne obostrzenia.

Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, choroba niebieskiego języka (Bluetongue) to zakaźna choroba atakująca przeżuwacza, zarówno te utrzymywane przez człowieka, jak i żyjące w stanie wolnym. I tak oprócz krów, owiec czy kóz choroba przenosi się również jelenie, łosie czy wielbłądy.

Choć nie zagraża ludziom, stanowi poważne wyzwanie dla sektora hodowlanego w Europie. Zakażenie przebiega bezobjawowo, co zwiększa niepokój hodowców i weterynarzy.

Pandemia wirusa w krajach takich jak Niemcy, Belgia i Holandia już spowodowała olbrzymie straty finansowe.

Przeczytaj też:

Najdroższa krowa świata sprzedana za 4,2 mln dol. Tak wygląda

Źródło: PAP/Infowet/WP