Nie żyje poszukiwana Roksana. Jej ciało znaleziono na dnie jeziora
Nie żyje poszukiwana Roksana R., która zaginęła dwa dni po ślubie - ustaliła Wirtualna Polska. Jej ciało w samochodzie nurkowie odnaleźli na dnie jeziora w pobliżu miejsca zamieszkania.
- Nurkowie przeczesujący jezioro w pobliżu Skarszew odnaleźli samochód, w którym było ciało poszukiwanej Roksany. Trwają czynności z udziałem prokuratora na miejscu zdarzenia. Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci kobiety – mówi Wirtualnej Polsce mł. asp. Małgorzata Szweda z policji w Starogardzie Gdańskim.
Roksana R. wyszła z domu w Skarszewach (woj. pomorskie) po bułki 3 grudnia około godz. 8.30 rano. Jak ustaliła Wirtualna Polska, ruszyła autem w stronę Starogardu Gdańskiego. - Ale trudno powiedzieć, gdzie dokładnie pojechała i w którą stronę skręciła. To nie jest okolica, gdzie byłoby zbyt dużo kamer. Bierzemy po uwagę każdy, nawet najgorszy scenariusz. Ale samochód nie może się tak po prostu rozpłynąć - mówi nam jej kuzynka.
Jak informowały lokalne media, wychodząc z domu kobieta nie wzięła ze sobą telefonu. W domu zostawiła nawet portfel, chociaż jak twierdzą jej bliscy, miała jechać do sklepu po bułki. Tego samego dnia po południu miała też załatwić z mężem jakieś sprawy w urzędzie.
Kamery monitoringu miejskiego po raz ostatni zarejestrowały samochód Roksany na drodze ze Skarszew do Starogardu Gdańskiego, nieopodal lasu. Tam ślad się urywał. Okoliczne lasy zostały przeszukane przez funkcjonariuszy i rodzinę. Do akcji zostały nawet włączone straż pożarna, straż leśna, dron i helikopter.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Ciało bez krwi. Makabryczne rozwiązanie zagadki.