Nie żyje Michael Collins. "Zapomniany astronauta" z Apollo 11 poleciał na Księżyc
Zmarł astronauta Michael Collins, który wraz z Buzzem Aldrinem i Neilem Armstrongiem brał udział w amerykańskiej wyprawie na Księżyc. Mężczyzna zmagał się z ciężką chorobą.
Nie żyje Michael Collins - amerykanski astronauta, który brał udział w misji Apollo 11: Buzz Aldrin i Neil Armstrong w 1969 roku wylądowali na Księżycu.
Michael Collins nie żyje. Był członkiem misji Apollo 11
Michael Collins osobiście na powierzchni naszego naturalnego satelity nigdy nie stanął. Był pilotem, którego zadaniem było utrzymanie statku na orbicie wokółksiężycowej. Z tego powodu często nazywany był "zapomnianym astronautą".
O śmierci wybitnego pilota poinformowała jego rodzina. "Spędził ostatnie dni spokojnie, z rodziną u boku. Mike zawsze stawiał czoła życiu z wdziękiem i pokorą, tak samo zmierzył się z ostatnim wyzwaniem" - czytamy w oświadczeniu bliskich zmarłego.
Kondolencje rodzinie Michaela Collinsa złożył już szef NASA - Steve Jurczyk. "NASA opłakuje odejście znakomitego pilota i astronauty, przyjaciela wszystkich, którzy starają się przesunąć ludzkie granice. (...) Jego duch będzie nam towarzyszył przy przedsięwzięciach ku dalszym horyzontom" - podkreślił szef amerykańskiej agencji aeronautyki.
Po śmierci Michaela Collinsa ostatnim astronautą z misji Apollo 11 i jednym z dwóch, którzy stanęli na Księżycu, został Buzz Aldrin. Neil Armstrong zmarł w 2012 roku.
Astronauta Michael Collins nie żyje. "Najbardziej pamiętam widok Ziemi"
Michael Collins urodził się w 1930 roku w Rzymie. Już jako dziecko marzył o podróżach w kosmos. Do realizacji marzeń przybliżyło go ukończenie prestiżowej uczelni West Point, z której miał już prostą drogę do służby w siłach powietrznych USA.
W szeregi pilotów NASA wstąpił w 1963 roku. Jako pierwszy człowiek dwukrotnie odbył spacer kosmiczny. "Najbardziej pamiętam widok Ziemi z dużej odległości. Mała, bardzo błyszcząca, niebiesko-biała, jasna, piękna, spokojna i delikatna" - mówił po pamiętnej misji Apollo 11.
Michael Collins zmarł w wieku 90 lat. Chorował na nowotwór.
Źródło: PAP