Nie żyje Margaret Thatcher
- Była premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher zmarła rano w następstwie udaru - poinformował rzecznik rodziny lord Tim Bell, powołując się na rodzinę. Miała 87 lat. Trzykrotnie była premierem brytyjskiego rządu w latach 1979-1990.
- Z wielkim żalem Mark i Carol Thatcherowie zawiadomili, że ich matka baronessa Thatcher zmarła dziś rano w następstwie udaru - poinformował rzecznik.
Z informacji podanych przez rodzinę wynika, że Thatcher zmarła "spokojnie". Wkrótce bliscy byłej premier mają wydać szersze oświadczenie w sprawie jej śmierci.
Tak będzie wyglądać ostatnia droga Margaret Thatcher
Ceremonia pogrzebowa byłej premier będzie miała miejsce w Katedrze św Pawła w Londynie. Kancelaria premiera na Downing Street wydała oświadczenie, iż Margaret Thatcher zostanie pochowana z honorami, z ceremoniałem wojskowym. Pogrzeb będzie miał taką oprawę i ceremoniał, jak pogrzeby Królowej Matki i księżnej Diany. Po oficjalnej ceremonii nastąpi prywatne pożegnanie byłej premier i złożenie do grobu. Zgodnie z własnym życzeniem, Thatcher zostanie pochowana w rodzinnym grobowcu.
Smutek w Wielkiej Brytanii
"The Guardian" donosi, że królowa Elżbieta II ze smutkiem przyjęła informację o śmierci "Baronowej Thatcher". Rzecznik Pałacu Buckingham poinformował, że rodzina zmarłej otrzyma od królowej prywatny telegram w związku ze śmiercią baronessy Thatcher.
"Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Lady Thatcher. Straciliśmy wielkiego lidera, wspaniałego Premiera i wielką Brytyjkę" - napisał na Twitterze premier David Cameron, który obecnie przebywa w Madrycie. Obecny premier Wielkiej Brytanii na wieść o śmierci Thatcher postanowił skrócić wizytę po Europie. Odwołał wizytę w Paryżu, gdzie miał spotkać się z prezydentem Francji Francois Hollande'em, i jeszcze dziś powróci do kraju. Według BBC premier zwoła specjalną konferencję po powrocie do Londynu.
"Była tytanem brytyjskiej polityki"
Michael Howard, były przewodniczący konserwatystów, napisał na Twitterze: "Była tytanem brytyjskiej polityki. Wierzę, że ocaliła nasz kraj". Z kolei Nigel Paul Farage, przewodniczący UKIP (Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa), napisał na Twitterze: "Bez względu na to czy się ją kochało, czy nienawidziło, nikt nie może zaprzeczyć, że była wielką patriotką, która żarliwie wierzyła w ten kraj i jego obywateli".
Także Harriet Harman, wiceprzewodnicząca Partii Pracy, na Twitterze złożyła rodzinie kondolencje. Podkreśliła, że Thatcher była pierwszą brytyjską kobietą premierem i wybitną postacią polityczną.
Ed Miliband, przewodniczący Partii Pracy, przesyłając kondolencje rodzinie Margaret Thatcher, podkreślił, iż była ona "niezwykłą postacią" - pierwszą kobietą premierem, która zmieniła całe pokolenie Brytyjczyków. Podkreślił jednak, że była też "postacią kontrowersyjną" mimo całego szacunku dla jej "politycznych osiągnięć i osobistej siły".
Ostre słowa o Thatcher: nie miała racji
Większość polityków Partii Pracy powściągliwie wypowiadała się na temat zmarłej, jednak były labourzystowski mer Londynu Ken Livingstone powiedział Sky News to, co wielu myśli. - To ona stworzyła obecny kryzys mieszkaniowy. Ona stworzyła kryzys finansowy, a także kryzys zasiłkowy. To jej rząd wysyłał ludzi na zasiłki zamiast rejestrować ich jako bezrobotnych - powiedział Livingstone. Tłumaczył, że za rządów Thatcher bezrobocie było wyjątkowo wysokie. - Z tym dziedzictwem borykamy się do dziś - podkreślił. I dodał, że większość problemów z jakimi dziś boryka się Wielka Brytania, wynika z faktu, że Margaret Thatcher nie miała racji.
Pomnik Thatcher w Polsce?
Radosław Sikorski, szef MSZ, napisał na Twitterze, że "Thatcher zasługuje na pomnik w Polsce".
- Bardzo smutne, że odeszła kolejna wielka postać historyczna XX w. Tak jak w Polsce Solidarność zdeligitymizowała komunizm, tak w zachodniej Europie pani Thatcher odwróciła falę socjalizmu i zapoczątkowała erę wolności gospodarczej - powiedział Sikorski.
Szef MSZ zaznaczył, że Thatcher była "osobą, która jako pierwsza dostrzegła Michaiła Gorbaczowa jako kogoś, kto może odmienić Związek Radziecki, a więc z pewnością przyczyniła się do pokojowego i zwycięskiego dla wolnego świata zakończenia zimnej wojny".
Zdaniem Sikorskiego Thatcher była osobowością wielkiego formatu, która przyczyniła się także do wolności w Polsce. Według niego jej wizyta w Gdańsku i Warszawie była częścią naszej drogi do wolności.
- Spotykając się z Lechem Wałęsą, pomogła w uznaniu go jako alternatywnego przywódcy Polski, a przecież rządził jeszcze wtedy gen. Wojciech Jaruzelski - powiedział Sikorski. Według szefa MSZ był to element dochodzenia do Okrągłego Stołu i do wolności w Polsce.
Wałęsa: modlę się za nią
- To była wielka postać, która wiele zrobiła dla świata, która przyczyniła się do upadku komunizmu w Polsce i Europie Wschodniej, wspólnie z (amerykańskim prezydentem) Ronaldem Reaganem, papieżem Janem Pawłem II i Solidarnością - zauważył w rozmowie z agencją AFP były prezydent Lech Wałęsa.
Historyczny przywódca Solidarności dodał, że "modli się" za zmarłą. Rostowski o Thatcher: jedna z najważniejszych postaci końca XX wieku
- Oczywiście jest to bardzo smutna wiadomość, mimo że pani premier już od wielu lat chora, i to bardzo chora. Jest to jedna z kluczowych postaci, była to jedna z kluczowych postaci ostatnich dekad ubiegłego stulecia. Osoba, która oddała światu zachodniemu pewność, jakby zaufanie do swoich najbardziej zasadniczych wartości, czyli wolności, własności prywatnej, wolności indywidualnej, nie tylko politycznej, ale także gospodarczej - powiedział Rostowski komentując śmierć byłej premier Wielkiej Brytanii.
Według Rostowskiego Thatcher wraz z innymi wybitnymi postaciami swojej epoki - Janem Pawłem II i Ronaldem Reaganem - stworzyła "atmosferę intelektualną i polityczną, która doprowadziła do upadku komunizmu i dzięki temu do niepodległości także Polski". - Bardzo ważne dla - nas wszystkich przecież - jest, że ten upadek komunizmu odbył się w taki pokojowy sposób. I odbył się w taki pokojowy sposób także dlatego, że sami komuniści zrozumieli, że ich system jest zupełnie i totalnie nieefektywny. Zrozumieli to m.in. także w dużej mierze dzięki Margaret Thatcher - podkreślił minister.
Rostowski, zanim został ministrem finansów, wiele lat przebywał w Zjednoczonym Królestwie. Należał do Partii Konserwatywnej, którą w latach 70. i 80. kierowała Thatcher; posiada też (poza polskim) obywatelstwo brytyjskie.
Minister wspomina Thatcher jako silną osobowość. Podkreślił, że brytyjska premier była bardzo pragmatycznym politykiem - potrafiła być zdecydowana, ale gdy było to bardziej skuteczne umiała przechytrzyć swoich przeciwników. Rostowski zaznaczył też, że Thatcher rozumiała potrzebę rozłożenia wysiłku wielkich reform na lata - dzięki temu są one trwałym osiągnięciem jej rządów.
- Pięć albo sześć razy naprawiała ustawy brytyjskie o związkach zawodowych, za każdym razem doprowadzając do większego zakresu wolności poszczególnych członków tych związków i ograniczając ich możliwości np. do powodowania wielkich szkód dla przedsiębiorstw, w których działały te związki. Dzięki temu, że to robiła przez pewien okres czasu, a nie jakby za jednym razem, te reformy w pełni się utrwaliły i potem nigdy nie były zakwestionowane, nawet jak socjaliści - partia pracy doszła do władzy - powiedział Rostowski.
Choroba Thatcher
Thatcher w grudniu trafiła do szpitala. Przeszła wtedy operację usunięcia narośli w pęcherzu moczowym. Przed Nowym Rokiem wróciła do domu. "The Guardian" informuje, że ostatnie dni życia Thatcher nie spędziła we własnym domu, ale w hotelu Ritz, ponieważ "tam było łatwiej się o nią troszczyć".
Żelazna Dama
Margaret Thatcher urodziła się 13 października 1925 r. w hrabstwie Lincoln we wschodniej Anglii. Z wykształcenia, tak jak Angela Merkel, była chemikiem (ukończyła Oksford) oraz prawnikiem. Liderem Partii Konserwatywnej została w 1975 r. Przedtem była w konserwatywnym rządzie ministrem oświaty i wsławiła się skasowaniem rozdawnictwa mleka w szkołach. Rządziła Wielką Brytanią przez 11 lat (1979-1990). W czasie swoich rządów przeprowadziła wiele reform gospodarczych, z których część spotykała się z oporem społecznym.
Stanowczość w stosunku do strajkujących górników oraz do państw komunistycznych spowodowała nadanie jej przydomku Żelaznej Damy (Iron Lady).
Przydomek dostała jeszcze zanim została premierem. Thatcher 19 stycznia 1976 wygłosiła w ratuszu w Kensington (dzielnica Londynu) ciętą mowę przeciwko Związkowi Radzieckiemu. - Rosjanie dążą do osiągnięcia światowej dominacji i szybko zdobywają kolejne środki do tego, aby stać się najpotężniejszym narodem, jakiego świat nie widział. Ludzie z sowieckiego "Politbiura" nie muszą się martwić o takie rzeczy jak brak społecznego zaufania. Oni stawiają na hasło "armaty zamiast masła", podczas gdy my stawiamy wszystko przed armatami - mówiła wówczas. W odpowiedzi na to radziecka gazeta rządowa "Krasnaja Zwezda" ("Czerwona gwiazda") nadała jej przydomek "Żelazna Dama", który został szybko rozpowszechniony przez audycję Radia Moskwa. Ona sama była zadowolona z tego imienia.
Liberalną politykę gospodarczą jej gabinetu ochrzczono mianem thatcheryzmu. Thatcher była jednym z czołowych "eurosceptyków", zwolenniczką ograniczonej integracji europejskiej.
Była najdłużej urzędującym brytyjskim premierem w XX w., z kolei w samej Wielkiej Brytanii - nieprzerwany okres urzędowania premiera w Wielkiej Brytanii od XIX wieku (piastowała ten urząd przez najdłuższy nieprzerwany czas od kadencji lorda Liverpoola). Jest także jedyną kobietą, która kiedykolwiek w Wielkiej Brytanii była wybrana na szefa partii rządzącej, a razem z Margaret Beckett jako jedyne pełniły funkcję ministra z najważniejszej grupy resortów tzw. Great Offices of State. Thatcher "biegunem północnym" życia politycznego Wielkiej Brytanii
"Żelazna dama" Margaret Thatcher, pierwsza w historii Wielkiej Brytanii kobieta na urzędzie premiera uważana była za polityka z gatunku wiecznie żywych. W Europie stała się punktem odniesienia dla całej plejady polityków ostatnich 30 lat.
Prominentny brytyjski dziennikarz i publicysta Matthew d'Ancona nazwał ją "biegunem północnym", bo wskazują na nią wszystkie kompasy. Sprawowała urząd brytyjskiego premiera najdłużej w XX wieku, ale politycznie wygrywała wybory jeszcze długie lata po tym, jak została odsunięta od władzy. Zwolennicy cenili w niej nie tylko wolnorynkowe idee, ale także determinację w ich wprowadzaniu.
Historyk Partii Konserwatywnej Alan Clark za jej najważniejsze sukcesy uznał: zwycięską wojnę o Falklandy, która przywróciła morale Brytyjczykom, poskromienie radykalizmu związkowego, co umożliwiło wprowadzenie reform odwracających gospodarczy schyłek, oraz trzy pod rząd wyborcze zwycięstwa (lata: 1979, 1983 i 1987).
Następca Thatcher, John Major (1990-97) skarżył się, że usiłowała sterować nim po odejściu z urzędu, i porównał ją do pasażera kierującego samochodem zza pleców szofera. Przywódca laburzystów Tony Blair, który rządził po Majorze, w latach 1997-07, ogłosił się jej ideowym spadkobiercą.
Autor książek o Partii Pracy Andrew Rawnsley dostrzegł u Blaira obsesyjną nieomal chęć "przelicytowania Thatcher w thatcheryzmie". Za jego rządów prywatyzacja z zakładów przemysłowych zaczęła przenosić się do więziennictwa, systemu kontroli lotów cywilnych, policji, służby zdrowia i szkolnictwa.
Następca Blaira, Gordon Brown (2007-10), zaprosił Thatcher na Downing Street, dając do zrozumienia, że to on jest jej kontynuatorem. Lider torysów David Cameron początkowo trzymał się od niej z dala, sądząc, że jest wyborczym obciążeniem, ale gdy okazało się, że jest fetowana przez Browna, dołączył do chóru jej wielbicieli.
Cameronowska idea Wielkiego Społeczeństwa także uchodzi za poczętą z thatcheryzmu - zakłada zmniejszenie roli państwa nie tylko w gospodarce, ale w społeczeństwie. Jej zamysłem jest przerzucenie niektórych świadczeń i usług na organizacje dobroczynne oraz oddolne inicjatywy społeczne, odciążenie i potanienie państwa.
Polityczna filozofia i polityka gospodarcza Thatcher
Polityczna filozofia i polityka gospodarcza Thatcher kładły nacisk na deregulację (mniej państwa w gospodarce), zwłaszcza w sektorze finansów, elastyczny rynek pracy, prywatyzację i demonopolizację. Osiągnięcie tych celów wymagało rozprawy ze związkami zawodowymi, wraz z najsilniejszym z nich - górników.
Sposobem na walkę z inflacją był dla Thatcher monetaryzm - ograniczenie podaży pieniądza. Obok poskromienia inflacji dążyła do zmniejszenia długu państwa.
Do dziś "Mrs. T.", jak ją nazywano, budzi żywe, negatywne emocje wśród Szkotów, którzy pamiętają jej wprowadzony u nich na próbę podatek pogłówny.
Walijskie miasteczka wyrosłe wokół kopalni węgla przez długie lata nie podniosły się po ich zamknięciu, a w północnej Anglii po upadku starych gałęzi przemysłu nie powstało nic w ich miejsce. W tym kontekście lewica Partii Pracy nazywa jej spuściznę "toksyczną".
W polityce zagranicznej była eurosceptyczna, choć podpisała się pod zasadami jednolitego rynku, który niebywale pogłębił integrację europejską. W 1984 r. wywalczyła rabat od brytyjskiej składki do wspólnego budżetu. Ściśle współpracowała z republikańskim prezydentem USA Ronaldem Reaganem. Była przeciwniczką zjednoczenia Niemiec i wcześnie przekonała się do Michaiła Gorbaczowa.
Według Roya Hattersleya z Partii Pracy zwycięstwo Solidarności w sierpniu 1980 r. było dla Thatcher sygnałem, że "socjalizm (...) wszedł w fazę upokarzającego, światowego odwrotu". Socjalizm - jak mawiała - "za punkt wyjścia brał podział bogactwa, a nie jego wytwarzanie".
Thatcher obok Reagana uważana jest za polityka, który przypieczętował upadek komunizmu, co doceniono w Polsce w 20. rocznicę powstania Solidarności, przyznając obojgu honorowe obywatelstwo Gdańska.
Nawet jej torebka wywoływała drżenie
Z jej osobistym stylem kojarzona jest nieodłączna torebka. Ministrowie w jej rządzie drżeli na sam jej widok. Stała się dla Thatcher równie nieodłącznym atrybutem jak cygaro dla Winstona Churchilla, parasol dla Neville'a Chamberlaina lub okazałe brosze dla Madeleine Albright.
- Thatcher dostrzega tylko te polityczne instytucje, które udaje jej się zdzielić ciosem swej torebki - powiedział konserwatywny poseł Julian Critchley, który wprowadził pojęcie "damskiej torebki" do politycznego słownictwa jako czasownika ("to handbag").
Dekada lat 80. przyniosła ekonomiczne korzyści przede wszystkim klasie średniej, która skorzystała na redukcji podatku dochodowego, łatwiejszym dostępie do kredytu i zmianie ciężaru opodatkowania z bezpośredniego na pośredni. Niższe warstwy klasy średniej bywają nazywane "dziećmi Thatcher".
Jej najczęściej cytowana wypowiedź dotyczy społeczeństwa: "Nie ma nic takiego, jak społeczeństwo. Są indywidualni mężczyźni i kobiety, i są rodziny".
Uchodziła za eksperta w stawianiu na swoim i zawsze była pewna swoich racji. Wizytując szkołę, zapytała jakieś dziecko, jak mu smakuje kaszka, i usłyszawszy w odpowiedzi, że jest okropna w smaku, odparła: "To przecież nie o to chodzi".
W autobiografii opublikowanej w 1999 r. Major pisze, że Thatcher odnosiła się do niego jak Figaro do hrabiego: ty możesz tańczyć, ale ja decyduję o melodii. Niechętny stosunek Thatcher odczuwał w sytuacjach kryzysowych: w 1992 r., gdy funt wypadł z europejskiego węża walutowego (tzw. czarna środa), lub podczas konfliktu w Bośni.
Biograf Majora Bruce Anderson napisał, że "Thatcher z chwilą, gdy przestała być szefem rządu, natychmiast stała się liderem opozycji" i to mimo że jej partia pozostała u władzy.
Hugo Young zauważył, że "jej początkowy sceptycyzm (wobec Unii) przeszedł w agresję, stał się główną treścią jej politycznych działań, owładnął nią i podkopał jedność rządu (...). W 1990 r. ten jej prawie obłęd w sprawie Europy przekonał wystarczającą liczbę konserwatywnych posłów, że jako lider partii jest zbyt skrajna, by zagwarantować im czwarte z rzędu wyborcze zwycięstwo".
Thatcher została odsunięta w wyniku pałacowego przewrotu w jej własnej partii. W 1992 r. została parem Anglii z dożywotnim tytułem baronessy Thatcher of Kesteven (w hrabstwie Lincolnshire). Dzięki temu kontynuowała działalność polityczną, zasiadając w Izbie Lordów.