Wypadek z udziałem mistrza świata. Media: nie żyje kierowca samochodu
Zmarł 69-letni kierowca, który tydzień temu zderzył się swoim autem z samochodem kierowcy rajdowego Sébastiena Ogiera - informuje RMF. Do wypadku doszło w czasie zapoznania się z trasą Rajdu Polski.
Do wypadku doszło 26 czerwca, kiedy to ośmiokrotny rajdowy mistrz świata zapoznawał się z jedną z tras Rajdu Polski w pobliżu miejscowości Włosty koło Gołdapi w województwie warmińsko-mazurskim.
Jak informuje radio RMF FM, 69-letni kierowca, który zderzył się z samochodem kierowcy rajdowego zmarł. Sekcja zwłok da odpowiedź na pytanie, czy śmierć miała związek z wypadkiem.
Toyota Ogiera zderzyła się czołowo z samochodem osobowym. Osobową toyotą podróżował 41-letni mężczyzna wraz z 33-letnim pasażerem, natomiast fordem poruszał się 69-letni mężczyzna wraz z 67-letnią kobietą. Cała czwórka, która wzięła udział w wypadku, trafiła do szpitala.
Na miejscu wypadku lądowały dwa śmigłowce LPR. Helikoptery zabrały Ogiera oraz kierowcę osobówki do szpitala. Pozostałe dwie osoby trafiły do szpitala karetkami. U całej czwórki podejrzewano urazy kręgosłupa i klatki piersiowe.
Ośmiokrotny rajdowy mistrz świata
Sébastien Ogier to francuski kierowca rajdowy i wyścigowy, ośmiokrotny rajdowy mistrz świata. Od sezonu 2020 reprezentujący japoński zespół fabryczny Toyota GAZOO Racing WRT.
Ogier dwukrotnie w karierze wygrywał ORLEN Rajd Polski (w 2014 i 2015 r.). - Nie mogę się doczekać powrotu na trasy ORLEN 80. Rajdu Polski. To zawsze był rajd, który sprawiał mi sporo frajdy. Pozostawił we mnie bardzo dobre wspomnienia. To też bardzo szybki rajd. Trasy nie są szerokie, ale za to nawierzchnia jest dość miękka i piaszczysta. Dlatego miejscami może sprawić niespodziankę - mówił kierowca w rozmowie z WP Sportowe Fakty.