Nie żyje Jarosław Sadłowski. Ostrołęka w żałobie
Smutne wieści z Ostrołęki. Nie żyje mł. bryg. Jarosław Sadłowski. Zmarłego strażaka pożegnali jego koledzy z jednostki. Nie brakowało wzruszających słów.
Tragiczne wieści z Ostrołęki. Nie żyje mł. bryg. Jarosław Sadłowski. Był strażakiem w lokalnej jednostce. Mężczyzna odszedł w sobotę 11 grudnia.
Nie żyje Jarosław Sadłowski. Ostrołęka w żałobie
W ostatnich latach mł. bryg. Jarosław Sadłowski pełnił funkcję zastępcy naczelnika wydziału operacyjnego w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce.
O śmierci Sadłowskiego poinformowali jego koledzy z jednostki w Ostrołęce. "Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 11 grudnia 2021 roku zmarł mł. bryg. Jarosław Sadłowski" - czytamy we wstępie.
PO wycofuje się z likwidacji TVP Info. Zaskakujące słowa Kidawy-Błońskiej
"Jarosław Sadłowski związany był z pożarnictwem od 1992 roku. Po ukończeniu Szkoły Głównej Służby Pożarniczej podjął służbę w Komendzie Rejonowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce na stanowisku dowódcy sekcji w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Ostrołęce, a następnie jako dowódca zmiany" - dodano w komunikacie.
Jarosław Sadłowski nie żyje. Był nagradzanym strażakiem
Jak podkreślili koledzy zmarłego strażaka, z jednostką pożarniczą w Ostrołęce związany był od 1999 roku. Tam początkowo pracował jako dowódca sekcji, a później zmiany w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej.
Jarosław Sadłowski był także cenionym i nagradzanym strażakiem. W jego kolekcji nie brakowało ważnych odznaczeń państwowych. "W trakcie swojej wieloletniej służby odznaczony m.in. przez Prezydenta RP medalem brązowym Za Długoletnią Służbę, srebrną odznaką ministerialną Zasłużony Dla Ochrony Przeciwpożarowej oraz złotym medalem Za Zasługi Dla Pożarnictwa" - informują koledzy z Ostrołęki.
Jarosław Sadłowski nie żyje. "Do zobaczenia"
Msza pogrzebowa Jarosława Sadłowskiego odbędzie się w środę 15 grudnia o godzinie 13:00 w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Ostrołęce. Strażak będzie pochowany na lokalnym cmentarzu.
Pod informacją o pogrzebie i śmierci strażaka znalazły się też wzruszające komentarze. "Bardzo dobry człowiek i sąsiad. Zawsze bardzo chętny, by pomóc. Do zobaczenia, Jarku" - napisał jeden z mieszkańców Ostrołęki. "Zawsze byłeś serdecznym kolegą Jarku. I takim Ciebie pamiętam i zapamiętam" - dodał kolega zmarłego strażaka.
Czytaj też: Nie żyje Mateusz Krzyżanowski. Miał 35 lat
Trwa ładowanie wpisu: facebook