Nie żyje były kanclerz Niemiec Helmut Schmidt

Były socjaldemokratyczny kanclerz Niemiec Helmut Schmidt zmarł we wtorek po południu w swym rodzinnym Hamburgu w wieku 96 lat. Informację o jego śmierci potwierdził agencji dpa lekarz Schmidta, Heiner Greten. Angela Merkel nazwała Schmidta "polityczną instytucją Republiki Federalnej".

Helmut Schmidt stał na czele niemieckiego rządu w latach 1974-1982.

Jako kanclerz był następcą Willy'ego Brandta. W latach 1967-1969 był przywódcą frakcji Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) w Bundestagu, później m.in. kierował resortami obrony i finansów.

Zyskał uznanie w oczach opinii publicznej, gdy jako senator ds. wewnętrznych w rządzie krajowym Hamburga (1961-1965), nie bacząc na biurokratyczne przeszkody, podjął zdecydowaną akcję ratowniczą w czasie powodzi w 1962 roku.

Do największych wyzwań w okresie, kiedy stał na czele rządu, należał kryzys naftowy z lat 70., a także kampania terroru lewackiej Frakcji Czerwonej Armii. Niemcy przetrwały tamten kryzys w lepszej formie niż inne państwa. W walce z terroryzmem Schmidt przyjął twardą i bezkompromisową linię, która okazała się skuteczna i przysporzyła mu popularności.

Jesienią 1982 roku różnice w kwestiach gospodarczych i socjalnych doprowadziły do rozpadu socjalliberalnej koalicji rządzącej. 1 października w ramach procedury konstruktywnego wotum nieufności na następcę Schmidta jako kanclerza wybrany został Helmut Kohl (CDU)
.

Schmidt był deputowanym do Bundestagu do 1987 roku. Od 1983 roku był jednym z wydawców tygodnika "Die Zeit", zaliczanego do głównych niemieckich tygodników o profilu lewicowo-liberalnym. Napisał wiele książek, wiele podróżował po świecie, wygłaszając wykłady.

Wielokrotnie podkreślał swoją sympatię do Polski, którą po raz pierwszy odwiedził w 1966 roku. Za złe miano mu jednak to, że 13 grudnia 1981 roku uznał, iż wprowadzenie stanu wojennego w Polsce było decyzją konieczną. Schmidt tłumaczył potem, że przez cały rok 1981 obawiał się interwencji sowieckiej w Polsce.

Pięć dni po wprowadzeniu stanu wojennego oświadczył w Bundestagu: "Stoję całym sercem po stronie robotników" i wezwał obywateli RFN do wysyłania Polakom paczek z pomocą.

W wydanej w 1990 roku książce poświęcony Polsce rozdział zakończył słowami: "Nam Niemcom będzie się dobrze powodziło tylko wtedy, gdy dobrze będzie się powodziło Polakom; dlatego musimy nauczyć się wczuwać w trudną sytuację Polski i rozumieć ją".

Niemal do ostatka był aktywną postacią w życiu publicznym Niemiec, częstym gościem programów telewizyjnych poświęconych sprawom politycznym. Uważano go za autorytet w sprawach polityki międzynarodowej.

W marcu ubiegłego roku na łamach "Die Zeit" wyraził zrozumienie dla decyzji prezydenta Rosji Władimira Putina o aneksji Krymu. Skrytykował równocześnie politykę Zachodu wobec Rosji, a sankcje nazwał "głupotą". Ostrzegał, że uderzą one w Zachód tak samo jak w Rosjan.

Żona b. kanclerza, Loki, zmarła w październiku 2010 roku w wieku 91 lat. Byli małżeństwem przez 68 lat.

W sierpniu 2012 Schmidt ujawnił, że jego nową partnerką jest Ruth Loah. Od dziesięcioleci należała ona do kręgu osób, które darzył zaufaniem.

Córka Schmidta, Susanne, mieszka z mężem w Anglii.

"Niemcy wiele mu zawdzięczają"

Angela Merkel podkreśliła, że Niemcy wiele mu zawdzięczają. Wskazała m.in., że jego stanowczość pomogła krajowi przejść "ciężką próbę", jaką w latach 70. była kampania terroru lewackiej Frakcji Czerwonej Armii. Zwróciła uwagę na jego zaangażowanie w stworzenie Europejskiego Systemu Walutowego. Przypomniała wielkie uznanie, jakie zyskał w oczach opinii publicznej, gdy jako senator ds. wewnętrznych w rządzie krajowym Hamburga podjął zdecydowaną akcję ratowniczą w czasie powodzi w 1962 roku.

- Mam głęboki szacunek dla dokonań Helmuta Schmidta - podkreśliła kanclerz i dodała: "Także dla mnie był instancją, której rada i opinia coś dla mnie znaczyły".

Helmut Schmidt zmarł we wtorek po południu w swym rodzinnym Hamburgu w wieku 96 lat. Na czele niemieckiego rządu stał w latach 1974-1982.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż