Zginął 19-latek. Z BMW nie ma co zbierać
Tragiczny wypadek w poświąteczny wtorek na lokalnej drodze w okolicach Susza (woj. warmińsko-mazurskie). Nie żyje 19-latek. BMW, które prowadził zjechało z jezdni i wbiło się w drzewo. Młody mężczyzna nie miał prawa jazdy, a także umiejętności jazdy na śliskiej nawierzchni.
Wypadek wydarzył się we wtorkowy poranek na drodze Susz - Bałoszyce Małe w okolicach Susza.
Nie żyje 19-latek. BMW całkowicie rozbite
Kierowca osobowego BMW - według wstępnych ustaleń policji - nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo po lewej stronie jezdni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Klęska infekcji w Polsce. "Mamy kryzysową sytuację"
- Mężczyzna w wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Jechał sam - przekazała PAP st. asp. Joanna Kwiatkowska z policji w Iławie.
- Nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów - dodała rzeczniczka iławskiej policji.
Służby przekazały, że ofiara wypadku to 19-letni mieszkaniec gminy Susz. Jak przekazali świadkowie, bmw na skutek uderzenia w drzewo zostało kompletnie rozbite. Skalę zniszczeń widać też na zdjęciu portalu infoilawa.pl.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury. Na miejscu pracowali policyjni technicy i dyżurny prokurator.
Policyjny raport po świętach
W okresie świątecznym na drogach w całej Polsce doszło do 96 wypadków drogowych, w których zginęło osiem osób, a 114 zostało rannych - przekazał nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP. Policjanci zatrzymali 580 nietrzeźwych kierujących.
Źródła: PAP, infoilawa.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ