"Nie wierzę, ale obchodzę święta"
W jaki sposób ateiści obchodzą Boże Narodzenie? Czy świąteczne dni, które są wolne od pracy dla wiernych Kościoła Katolickiego, powinny być także czasem odpoczynku dla niewierzących? Nad tymi i innymi zagadnieniami zastanawiali się Internauci Wirtualnej Polski.
"Co ateista w Wigilię może, ale nie musi" przeczytaj artykuł Anny Kalocińskiej, który wywołał prawdziwą lawinę komentarzy Internautów.
Ateista tradycjonalista
W dyskusji zawarli głos użytkownicy, którzy deklarują swój ateizm. Mimo, że nie wierzą w Boga i często uciekają od kościoła, obchodzą katolickie święta. Dlaczego? - Spędzam ten czas z rodziną, ale podchodzę do tego jak do tradycji nie mieszając w to religii - pisze ateista, Internauta wp.pl. NameLess One przy składaniu sobie życzeń, łamie się z najbliższymi opłatkiem. Zarówno święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy traktuje wyłącznie, jako tradycję Polską, nie katolicką. - Jest choinka, makowiec, opłatek, nie ma za to symboli religijnych, pasterki i chodzenia do kościoła - opisuje swoje święta.
Czy składanie sobie życzeń, dawanie prezentów i uczestniczenie w uroczystej kolacji jest czymś złym dla ateisty? - To jest miłe. Dlaczego mam rezygnować z czegoś co jest ciepłe i sympatyczne? - zastanawia się użytkownik jo. - Nawet jeśli ten dzień nie ma dla mnie wymiaru duchowego, to jest ważny choćby ze względów kulturowych, historycznych i społecznych - dodaje. - Bycie ateistą nie przeszkadza w obchodzeniu świąt - stwierdza turbodymomen. Uważa także, że nie tylko święta katolickie, ale również Purim czy Ramadan może obchodzić.
- Posiedzę z rodziną, zjem dobrą kolację, nie będę wymawiał na blachę wyuczonych wierszyków ani śpiewał - pisze ateista. Często takie osoby nie mają nic wspólnego z religią i kościołem, jednak chętnie korzystają z takich zwyczajów. W domu zawsze obchodziliśmy święta z dwunastoma pysznymi daniami -wspomina o rodzinnych, ateistycznych świętach MieczysławSkowroński.
Co ateiści robią w dniu, w którym rodzi się Bóg?
- Spotykam się z bliskimi na rodzinnym zjeździe - pisze Ateista. - Nie modlę się, nie chodzę do kościoła, nie śpiewam nawet świeckich kolęd - dodaje. - Nie obchodzimy świąt, tylko odpoczywamy - odpowiada MP. - Jest to normalny dzień pracy, a wieczór spędzamy trochę inaczej, bo niestety wszelkie "dobra kultury i sportów" są zamknięte - żali się ateistka od pokoleń. - Po prostu jest to czas wolny jak urlop bez aspektów religijnych - wyjaśnia.
- Święta to nie okazja do nażarcia i napicia się, ale do odpoczynku, spaceru i spotkania z najbliższą rodziną, kiedy wszyscy mają wolne - pisze niemoherówka. Zaletę tego dnia widzi Powiadam Wam. - Mogę się spokojnie wyspać, bo nie muszę iść na pasterkę - cieszy się Internauta.
Święta tylko dla wierzących?
Co na temat obchodzenia świąt i wykorzystywania zwyczajów religijnych przez ateistów uważają osoby wierzące? - Nie mają innego wyjścia. Nie pójdą do pracy, bo zakłady są zamknięta - uważa matka. - Ateiście nie powinni oszukiwać samych siebie przychodząc na Pasterkę - pisze Grzegorz. Bardziej tolerancyjny wydaje się leo 22, którego znajomymi są osoby niewierzące. - Ja świętuje, oni odpoczywają i razem dobrze się bawimy - wyjaśnia.
I chyba oto chodzi. W końcu Boże Narodzenie to czas radości i pojednania.
Opinie Internautów zebrała Monika Szafrańska, Wirtualna Polska